Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szok. Sadysta zastrzelił psa w Zielonej Górze (zdjęcia)

(pij)
Kobieta zakrywa zastrzelonego psa kocykiem.
Kobieta zakrywa zastrzelonego psa kocykiem. Piotr Jędzura
Mężczyzna z okolic ul. Młyńskiej zastrzelił biegającego psa. Sadysta został zatrzymany przez policję.
Policjanci prowadzą (w środku) mężczyznę podejrzanego o zastrzelenie psa.
Policjanci prowadzą (w środku) mężczyznę podejrzanego o zastrzelenie psa. Piotr Jędzura

Policjanci prowadzą (w środku) mężczyznę podejrzanego o zastrzelenie psa.
(fot. Piotr Jędzura)

Do zdarzenia doszło około 15.45. Wtedy do redakcji ,,Gazety Lubuskiej'' zadzwonił Czytelnik. Poinformował o makabrycznym zdarzeniu. Opowiedział o mężczyźnie, który zastrzelił psa.

Natychmiast pojechaliśmy na miejsce. Na ul. Młyńskiej zastaliśmy kilka osób i dwóch policjantów. Stali nad zwierzęciem zakrytym małym kocykiem.

- Wyszedłem z psem pani z sąsiedztwa. Bawił się z innym psiakiem - opowiadał nam mały chłopiec, świadek zdarzenia. Wtedy na dworze pojawił się mężczyzna. Był uzbrojony w wiatrówkę. Oddał strzał do psa, z którym wyszedł chłopiec. Zwierzę padło martwe. Śrut lub kula przebiła ciało psa z boku.

Na miejsce szybko przyjechała wezwana policja. Kiedy funkcjonariusze rozpytywali świadków zdarzenia, chłopiec wskazał nadchodzącego mężczyznę. - To ten pan zastrzelił psa - powiedział szybko.

Policjanci błyskawicznie zatrzymali mężczyznę. Kiedy wsiadał do nieoznakowanego radiowozu, mówił tylko, że nie ma wiatrówki. Teraz ustali to już policja.

Na dworze spotkaliśmy właścicielkę zastrzelonego kundelka. - Szok, to straszne, co się stało - mówiła ze smutkiem. Mieszkańcy okolicy o zatrzymanym rozmawiać nie chcieli.

Sprawcy może grozić nawet do dwóch lat więzienia.

Kobieta zakrywa zastrzelonego psa kocykiem.
Kobieta zakrywa zastrzelonego psa kocykiem. Piotr Jędzura

Kobieta zakrywa zastrzelonego psa kocykiem.
(fot. Piotr Jędzura)

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska