Przeczytaj też: Sanatoria nowymi inwestycjami KGHM
Jutro KGHM zamierza przekazać Ministerstwu Finansów swoją opinię o podatku od kopalin - jak wpłynie on na kondycję spółki. Ale jak zapowiedział rzecznik KGHM Dariusz Wyborski, nie zamierza jej upubliczniać. Ma to być dość obszerna, kilkustronicowa opinia na ten temat.
W grudniu resort finansów opublikował projekt ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin. Zakłada on, że podatek kopalniany ze złóż miedzi i srebra ma przynosić budżetowi 1,8 mld zł w 2012 roku, a w kolejnych latach 2,2 mld zł. Niedawno pisaliśmy o tym, że związkowcy z KGHM zapoznają się z tym projektem i mają 21 dni, żeby go zaopiniować. Oczywiście ich opinia nie będzie miała żadnego wpływu, planuje się, że nowe przepisy wejdą w życie od marca.
- Bardzo mnie dziwi ta sytuacja - powiedział nam Józef Czyczerski, szef górniczej Solidarności. - Jestem zaskoczony, że rząd wydaje specjalną ustawę tylko dla KGHM. Niestety, tak to wygląda. Nie spodziewałem się czegoś takiego, bo jest przecież tyle różnych kopalin w Polsce, a powstaje ustawa specjalnie, żeby czerpać podatek od KGHM.
Przedmiotem opodatkowania będzie wydobycie miedzi i srebra ze złóż położonych na terytorium Polski, a podstawę opodatkowania stanowi masa wydobytej miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie, w przypadku gdy podatnik nie produkuje koncentratu z wydobytej rudy, podstawę opodatkowania stanowi masa miedzi oraz srebra zawarta w wydobytej rudzie. Podatek będzie obliczany miesięcznie.
Prezes Wirth przed świętami był w Pekinie. Na pytania dziennikarzy odpowiedział, że ten podatek bardzo uderzy w KGHM, przyznał jednak, że co do zasady, w gąszczu innych uwarunkowań, powinien zostać wprowadzony. - Natomiast wymiar jest dla mnie absolutnie szokujący, a skutki są bardzo złe dla funkcjonowania firmy w przyszłości - dodał.
Głośno zrobiło się ostatnio o tym, że za ten rok KGHM Polska Miedź będzie miała rekordowy zysk. Kilka dni temu zarząd poinformował o kolejnej korekcie prognozy zysku - zamiast zapowiadanych wcześniej ponad 9 mld zł, może go być ponad 11 miliardów netto. W związku z tym firma zapowiedziała szereg inwestycji, m.in. zakup kanadyjskiej spółki Quadra FNX, rozpoczęte są także inwestycje na miejscu - drążenie szybu Głogów Głęboki, wiercenia pod Bolesławcem oraz w Niemczech.
W poprzedni wtorek w Pekinie Wirth podpisał kontrakt z China Minmetals Corporation na lata 2012 - 2016. Przedmiotem umowy jest sprzedaż miedzi katodowej w ilości 100 tysięcy ton rocznie. W dzisiejszych warunkach wartość tej umowy to 700 milionów dolarów rocznie dla KGHM, a w ciągu pięciu lat to 3,5 miliarda.
Głośno jest jednak także o tym, że Herbert Wirth może stracić posadę. Dywaguje się o tym w prasie ekonomicznej m.in. w związku z tym, że ostatnio prezesi dwóch spółek skarbu państwa złożyli rezygnacje ze stanowisk - mowa o Polskiej Grupie Energetycznej oraz Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie.
Wirth w Pekinie powiedział, że w związku ze stanowiskiem firmy w sprawie nowego podatku nie ma informacji z ministerstwa, że powinien podać się do dymisji czy że go odwołują. Między świętami a Nowym Rokiem ma urlop. Być może jednak nie jest przypadkiem, że na 19 stycznia zwołano nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy KGHM z punktem w porządku obrad - zmiany w radzie nadzorczej spółki. A przecież rada nadzorcza była zmieniana pół roku temu.
Przeczytaj też: KGHM przejmuje kanadyjską spółkę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?