- Pamiętam, jak w mojej młodości odbywały się tam dancingi - Irena Kohler wspomina dawną Mozaikę, popularny w mieście lokal. Niestety, od wielu lat dawny hotel i restauracja marniały sprzedane w prywatne ręce. W sercu miasta stoi dziś ruina. Ale to się zmieni!
- Mam projekt, w tej chwili załatwiam pozwolenie na budowę i od wiosny ruszam z pracami - przekazuje obecny właściciel Mozaiki, nowosolanin, ze względów biznesowych proszący o nieujawnianie nazwiska. - Znam to miejsce dobrze, kiedyś w młodości bawiłem się tam na zabawach, a że moja żona pochodzi z Sulechowa, zdecydowałem się na tę inwestycję.
Inwestor bierze się za Mozaikę jako prywatna osoba, nie właściciel dwóch firm. Wraz z nim w ten interes wchodzi jeszcze jedno małżeństwo.
Projekt przebudowy gmachu na rogu ulic Łukasiewicza i al. Wielkopolskiej przygotowała architekt Jadwiga Drynkorn. - Będzie spełniał funkcje usługowo-mieszkalne - mówi. - Nastąpi więc zmiana sposobu użytkowania w porównaniu do poprzedniego okresu.
Zdaje się jednak, iż młodsi sulechowianie nie pamiętają już, czemu kiedyś służyła ruina w sercu starego miasta. Spory ów obiekt ostatnio bowiem głównie straszył swym widokiem i sypał się od dobrych kilkunastu lat.
- W 1997 r. mieszkanka Berlina nabyła od gminy dawny hotel - przypomina burmistrz Ignacy Odważny. Ponieważ w mieście do dziś ewidentnie brakuje hoteli, samorząd liczył wówczas, iż nowa właścicielka przywróci Mozaice dawny blask. Niestety, tak się nie stało. Przeciwnie, od 2000 r. do magistratu przestały wpływać podatki od nieruchomości. Według szacunków ratusza suma zaległości doszła do 120 tys. zł. Ale gorszy niż zaległości był wstyd z powodu zdewastowanego domu, którym właścicielka zupełnie się nie zajmowała. Powybijano szyby, okna zasłonięto dechami. Wciąż ktoś się włamywał, pito alkohol. Swoje zrobiły deszcze lejące się przez dziurawe stropy, a zimą śnieg.
- Zależy mi, żeby coś się zaczęło tam dziać, bo może wtedy skończą się włamania do mnie - powiedział nam Krzysztof Kalinowski, właściciel sąsiedniej posesji. Teraz jego oczekiwania spełniły się, gdyż poprzednia właścicielka wreszcie sprzedała Mozaikę. W fatalnym stanie. Kapitalny remont jest więc niezbędny.
- Ja także ruszę z remontem, ale muszę poczekać na nowych właścicieli, żeby wyburzyli wspólną ścianę - przekazuje K. Kalinowski. - Przez lata oczekiwania mój projekt stracił ważność, muszę go zaktualizować.
Tomasz Furtak, dyrektor domu kultury mówi, ze byłoby wspaniale, gdyby Mozaika została odremontowana. Naprzeciw niej stoi pięknie odrestaurowany zabytkowy zbór, czyli sala koncertowa i kinowa ośrodka kultury. - Ludzie wychodzący z koncertów w zborze mogliby pójść do restauracji, a goszczący u nas z koncertami artyści zamieszkać w hotelu.
Lecz chyba to oczekiwanie się nie spełni. Nowi właściciele mają inne zamiary. Oceniają, iż w ciągu roku do półtora przekształcą Mozaikę w kompleks handlowo-mieszkalny. - Na parterze powstaną punkty handlowe, na piętrze mieszkania, w tym trzy apartamentowce - przekazuje nowosolanin.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?