Krew i jej składniki podawane są głównie osobom, u których występują niedobory krwi i jej składników spowodowane utratą dużej ilości krwi, w wyniku wypadków komunikacyjnych, w trakcie lub po zabiegach operacyjnych, chorym na białaczkę i inne choroby krwi, a także osobom z chorobami nowotworowymi, w trakcie i po chemioterapii.
Większe zapotrzebowanie na krew
Obecne zapotrzebowanie na krew jest większe w porównaniu z minionym kwartałem. Po ograniczeniu przyjęć w marcu, kwietniu i maju - większość szpitali wróciła do normalnej pracy. Tymczasem braki w bankach krwi w okresie letnim to już tradycyjnie głównie efekt wakacyjnych wyjazdów krwiodawców. W tym roku to także konsekwencja pandemii koronawirusa.
Na zabezpieczenie Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. w szpitalnym banku krwi powinno być przechowywanych około 200 jednostek tego drogocennego leku. Średnio każdego dnia wydawanych jest ich ponad 20; są dni, gdy liczba ta wzrasta ponad trzykrotnie.
- Sytuacja jest trudna, choć nie było jeszcze tak, żeby w trybie „na ratunek” krew nie była zabezpieczona
- mówi Małgorzata Ernst, kierownik Pracowni Immunologii Transfuzjologicznej z Bankiem Krwi w Wielospecjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Gorzowie Wlkp.
- Do tej pory nie musieliśmy przesuwać zabiegów, bo we wszystkich grupach mamy tzw. żelazny zapas, ale w tym tygodniu zdarzyło się nam nie otrzymać pełnego zamówienia na krew z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze . - Jeżeli sytuacja się nie zmieni, nasze zapasy też się skończą, dlatego apelujemy do czynnych krwiodawców i tych, którzy jeszcze się wahają, o zgłaszanie się do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa i oddawanie krwi.
Krwi nie można wyprodukować w laboratorium.
materiały: Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp.
ZOBACZ WIDEO: Ministerstwo zdrowia: Nie zakażamy się na ulicach, więc pewne restrykcje można zdjąć
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?