Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital może złapać oddech

Bożena Bryl
KATARZYNA LEBIOTKOWSKAMa 31 lat. Skończyła Wyższą Szkołę Zarządzania i Bankowości w Poznaniu. Jest mężatką i mamą dwojga dzieci: 6-letniego Maćka i 3-letniej Hani. W wolnych chwilach pływa i biega.
KATARZYNA LEBIOTKOWSKAMa 31 lat. Skończyła Wyższą Szkołę Zarządzania i Bankowości w Poznaniu. Jest mężatką i mamą dwojga dzieci: 6-letniego Maćka i 3-letniej Hani. W wolnych chwilach pływa i biega. fot. Bożena Bryl
Rozmowa z Katarzyną Lebiotkowską, nową dyrektorką szpitala w Słubicach.

- Po ponad dwóch miesiącach od rezygnacji z funkcji wiceszefowej szpitala wróciła pani i to na wyższe stanowisko. Co pani zastała w szpitalu?

- O kolejne miesiące przesunęło się zakończenie finansowej restrukturyzacji lecznicy. Radni powiatu nie podjęli bowiem uchwały o poręczeniu drugiej transzy kredytu, który umożliwi spłatę zobowiązań wobec ZUS-u, a także uwolnienie się od zajęć komorniczych. Natomiast szpital zaciągnął krótkoterminową pożyczkę na bieżącą działalność i tych kilkadziesiąt tysięcy trzeba jakoś spłacić do końca lipca.

- Pani rezygnacja była spowodowana brakiem poparcia poprzednich władz powiatu. Jak to teraz wygląda?

- Liczę na zaangażowanie obecnych władz samorządowych w sprawy szpitala, bo bez tego mój optymizm, chęci i wiara w sukces nic nie dadzą. Wierzę też, że na jutrzejszej sesji radni poręczą 4,6 mln zł pożyczki. Jeśli tak się stanie, program naprawczy powinniśmy zakończyć w sierpniu. Wtedy możemy liczyć na 2 mln zł umorzeń w ramach ustawy o restrukturyzacji placówek służby zdrowia. Co miesiąc na konto szpitala będzie wpływało też około 350 tys. zł, które teraz zajmuje komornik. To pozwoli złapać oddech i odzyskać równowagę finansową.

- Ale wielomilionową pożyczkę trzeba oddać. Ile wynosi dług szpitala?

- Na dzisiaj jest to 18,5 mln zł. Po zakończeniu restrukturyzacji ta suma zmniejszy się o prawie 2 mln zł. Pozostałą kwotę będziemy spłacać przez 25 lat. Najważniejsze, że szpital dalej się nie zadłuża. To pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.

- A jak ta przyszłość ma wyglądać?

- Zarządzam placówką od 1 czerwca. Chcemy się najpierw uporać z zadaniami wynikającymi z ustawy o restrukturyzacji, a następnie razem z władzami powiatu określimy strategię na wiele lat. Na pewno z racji przygranicznego położenia i przebiegających w pobliżu ruchliwych dróg będziemy rozwijać tzw. ostry profil, ukierunkowany na udzielanie specjalistycznej pomocy w nagłych wypadkach.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska