Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital odrabia długi

DARIUSZ CHAJEWSKI 324 88 36 [email protected]
Aby Szpital Powiatu Krośnieńskiego wyszedł z dołka, potrzeba ok. 9 mln zł. W Krośnie są przekonani, że zdobycie tych pieniędzy jest możliwe.

- To był dobry pomysł, w przeciwnym wypadku nie mielibyśmy lecznicy i musielibyśmy z każdym drobiazgiem jeździć do Krosna - ocenia działalność Szpitala Powiatu Krośnieńskiego Anna Buciak z Gubina.
Włodzimierz Nieciecki z Krosna żałuje, że w jego mieście nie ma "pełnego" szpitala.
- Kobiety jeżdżą rodzić do Gubina - tłumaczy.

Miasta odpuszczają

Dyrektor szpitala Wojciech Rutkowski nie ma wątpliwości, że połączenie dwóch szpitali w jeden było dobrym, a właściwie jedynym pomysłem na rozwiązanie problemów krośnieńskiej służby zdrowia.
Czy już je rozwiązano? Podobnie jak w całej Polsce droga do tego jeszcze daleka. Na razie trwa wielkie "odrabianie" długów, w czym pomagają władze samorządowe. Właśnie szpitalowi umorzyły długi Krosno i Gubin. W praktyce oznacza to ok. 80 tys. zł, które pozostaną w szpitalnej kasie. Od roku 2000, a od tego czasu miasta "odpuszczają" szpitalowi zobowiązania podatkowe, kwoty te urosły do setek tysięcy złotych.
Teraz powinno być już z górki. Na początku tygodnia do kasy szpitala wpłynął pierwszy milion z procesu restrukturyzacji. To połowa kwoty, którą winna jest szpitalowi stolica. Ten pierwszy milion zostanie przeznaczony na uregulowanie zobowiązań wobec ZUS oraz pracowników. To jednak kropla w morzu potrzeb. Długi Szpitala Powiatu Krośnieńskiego szacowane są na 9 mln zł. Jednak przy pomocy rozmaitych kredytów szpital ma szansę wydostać się z dołka.

Pieniądze na dachu

Na co przeznaczane są pieniądze? Skończył się właśnie wart 18 tys. zł remont dachu gubińskiej części szpitala. W Krośnie najważniejsza jest teraz wymiana ogrodzenia
- 140 m bieżących murowanometalowego płotu będzie kosztowało ok. 90 tys. zł. Nie jest to żadna fanaberia. Dzięki temu będzie można wydzielić nowy parking i usprawnić organizację ruchu na szpitalnym terenie. Kolejne wydatki to nowy piec centralnego ogrzewania pracujący na potrzeby budynku administracyjnego, stary po prostu się rozsypał.
To nie jedyne tegoroczne wydatki. Z tych typowo medycznych przyszła pora na dotrzymanie słowa danego gubińskim radnym. Szpital kupi specjalny mammograf. "Specjalny", bo to urządzenie, które będzie można bez problemów przenosić z miejsca na miejsce. Wreszcie 20 tys. zł trafi na remont gubińskiej filii centrum powiadamiania ratunkowego.
- Jak większość szpitali czekamy na pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia za tak zwane nadwykonania - dodaje dyrektor Rutkowski. - Jednak one zostaną przeznaczone na potrzebne drobiazgi. Pościel, naczynia...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska