Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital psychiatryczny w Obrzycach zostanie przekształcony w spółkę

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Podczas spotkania w sali konferencyjnej szpitala jego dyrektor Tadeusz Grabski (z prawej) dementował plotki i starał się przekonać załogę do projektu przekształcenia placówki w spółkę.
Podczas spotkania w sali konferencyjnej szpitala jego dyrektor Tadeusz Grabski (z prawej) dementował plotki i starał się przekonać załogę do projektu przekształcenia placówki w spółkę. fot. Dariusz Brożek
Obrzycki psychiatryk czeka na prywatyzację. W mieście pojawiły się plotki, że został już sprzedany. Dyrektor dementował je podczas ostatniego spotkania z pracownikami.

Przekształcenie placówki w spółkę prawa handlowego miało się rozpocząć w październiku, ale po protestach związków zawodowych zarząd województwa wstrzymał związane z tym procedury.

Tymczasem w mieście aż huczy od plotek, że obrzycki psychiatryk został już sprzedany. Według jednej wersji Niemcom, według innej Holendrom. - To wierutna bzdura. Nikt szpitala nie sprzedał, ani nie zamierza sprzedać - zapewniał jego dyrektor Tadeusz Grabski podczas środowego spotkania z załogą.

Na spotkanie przyszło koło 50 osób. Dyrektor stwierdził, że każdy ma prawo wytykać innym błędy i je krytykować. - Nie można jednak kłamać, oczerniać i rozsiewać plotek, bo to szkodzi nam wszystkim - mówił.

Dług dobija lecznicę

W szpitalu pracuje ponad 400 osób. Po jednostce wojskowej, to największy zakład pracy w gminie. Dlaczego niektórzy krytykują planowane przekształcenie? Bo boją się o pracę. Tymczasem dyrektor twierdzi, że tylko prywatyzacja może uratować lecznicę przed upadkiem.

- Mamy 30 milionów długu. Spłata zobowiązać i odsetek dobija szpital. W tym roku musieliśmy zanieść do banku pięć milionów. Po przekształceniu długi przejmie zarząd województwa i rozpoczniemy działalność z czystym kontem. Przy odpowiednim zarządzaniu i kontraktach będziemy mogli rozszerzać zakres świadczeń i zwiększać zatrudnienie - przekonuje.

Szpital złapie oddech?

Szpital jest w trudnej sytuacji, zarząd województwa wyraził zgodę na zaciągnięcie kolejnego kredytu. 5 mln. zł nie pójdzie jednak na podwyżki wynagrodzeń, remonty czy zakup sprzętu medycznego. Dyrektor chce nim spłacić stare zobowiązania.

Marszałek Marcin Jabłoński wstrzymał przekształcenia, bo ostatnio rząd wystąpił z nowym projektem prywatyzacji placówek ochrony zdrowia. Proponuje skrócenie związanych z tym procedur, a co ważniejsze gwarantuje lepsze warunki finansowe.

- Po przekształceniu złapiemy nowy oddech - mówiła po spotkaniu pielęgniarka Monika Mazura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska