Na bezdech senny cierpi 4 proc. mężczyzn i 2 proc. kobiet. To poważny problem. Zauważyć go można obserwując osobę, która chrapie - w pewnych momentach zawiesza się, nie łapie oddechu i to właśnie nazywane jest bezdechem. Taka sytuacja prowadzi do chronicznego zmęczenia, niewyspania. Osoby skarżące się na bezdech mogą, np. zasypiać za kierownicą. Dlatego ważne jest, by bezdech zdiagnozować i zaproponować konkretne leczenie.
Od wczoraj w szpitalu wojewódzkim w Gorzowie jest poradnia monitorowania bezdechu. To druga tego typu poradnia w Lubuskiem, pierwsza jest w szpitalu w Żaganiu. - Chcemy, żeby docelowo powstało u nas Lubuskie Centrum Leczenia Chorób Metabolicznych. Mamy świetnych specjalistów i sprzęt. Tak się składa, że osoby cierpiące na bezdech często uskarżają się też na inne dolegliwości: nadciśnienie, cukrzycę, kłopoty z tarczycą, otyłością. Chcemy, żeby u nas leczyli się kompleksowo i w jednym miejscu - tłumaczy zastępca dyr. ds. medycznych w gorzowskim szpitalu Piotr Dębicki.
Pracownia monitorowania bezdechu mieści się na oddziale wewnętrznym przy ul. Walczaka. Jeszcze jedna dobra wiadomość jest taka, że część oddziału przeszła generalny remont. Wymieniono wszystko. Pacjenci leczeni są nie tylko fachowo ale i w komforcie. Remont kosztował ok. 250 tys. zł. Pieniądze dali: Urząd Marszałkowski, szpital i sponsorzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
