Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Żaganiu otwiera oddziały i wymienia lekarzy

Tomasz Hucał 68 377 02 20 [email protected]
Jak zapowiada dyrektor Sławomir Gaik żagański szpital będzie się cały czas rozwijał. - Myślimy m.in. o nowym oddziale zabiegowym z salą operacyjną - zapewnia szef wojskowej lecznicy.
Jak zapowiada dyrektor Sławomir Gaik żagański szpital będzie się cały czas rozwijał. - Myślimy m.in. o nowym oddziale zabiegowym z salą operacyjną - zapewnia szef wojskowej lecznicy. Małgorzata Trzcionkowska
Na oddziale ginekologiczno-położniczym żagańskiego szpitala zaszły spore zmiany. - Poprzedni ordynator miał osiem miesięcy, żeby coś zmienić, ale nic w tym czasie nie zrobił - tłumaczy dyrektor 105. szpitala wojskowego Sławomir Gaik.

Z końcem stycznia tego roku wygasł kontrakt Krzysztofa Piątka, niedawnego ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego żagańskiej lecznicy, która przypomnijmy jest filią 105. szpitala wojskowego w Żarach. - Nie przedłużyliśmy kontraktu z doktorem Piątkiem - poinformował w ubiegłym tygodniu radnych powiatowych dyrektor żarskiej lecznicy Sławomir Gaik.
- Dlaczego tak się stało? Moim zdaniem to jest dobry specjalista - dopytywała radna Elżbieta Buganik.
Dyrektor Gaik miał w tej sprawie inne zdanie. Twierdził, że na tym oddziale nic się nie działo. - Po przejęciu szpitala przez nas, spotkałem się z doktorem Piątkiem. Ustaliliśmy, że ma osiem miesięcy na to, żeby na oddziale coś się zmieniło. Jeżeli tak się nie stanie, już wtedy zapowiadałem zmiany kadrowe - tłumaczył S. Gaik. - Oddział od lat miał 75 tysięcy złotych miesięcznie na finansowanie się. To tak zwany poziom pierwszy. Tymczasem wszystkie oddziały ginekologiczne w okolicy dochodzą do poziomu trzeciego. M.in. dlatego rozstaliśmy się z lekarzami - wyjaśnia dyrektor żarskiej lecznicy.

W to miejsce zostało zatrudnionych trzech nowych ginekologów. Dwójkę z nich już kilka miesięcy temu "105" pozyskał z konkurencyjnego żarskiego Szpitala na Wyspie. Trzeci przyjechał z Lubina. - Taki ruch jest zamierzony. Chcemy pozyskać pacjentki z tej części Dolnego Śląska - wyjaśnia S. Gaik.
Szef wojskowej lecznicy opowiadał radnym podczas czwartkowej sesji, że na oddziale ginekologiczno-położniczym nie było m.in. kardiomonitorów, czy defibrylatorów. - Jak ordynator tak dbał o oddział, to co innego miałem robić? Nie przedłużyliśmy z nim kontraktu - zaznaczał S. Gaik. - Na tym oddziale się nic nie robiło, a jak chcemy być szpitalem wojewódzkim, to musimy zatrudniać najlepszych specjalistów. Nie mówię, że nie zatrudnię pana Piątka w przyszłości, ale teraz tematu nie ma. Nie stać mnie na pięciu ginekologów. A jak doktor jest dobrym specjalistą, to sobie poradzi.
- Radzę sobie doskonale - zapewnił nas Krzysztof Piątek, z którym rozmawialiśmy wczoraj. Informacje o wystąpieniu dyrektora Gaika na sesji już do niego dotarły. - Skoro po moim odejściu z oddziału jest tam już tak dobrze, czyli ginekologia przestaje przynosić straty, to personel pewnie dostanie podwyżki.
K. Piątek wyjaśnia, że po przejęciu żagańskiej lecznicy przez żarski szpital, jego dyrektor zapowiedział, że jeżeli oddział ginekologiczno-położniczy przestanie przynosić straty, to szefostwo lecznicy wyrówna pensje żagańskiego personelu z zarobkami z Żar.

Były już ordynator żagańskiej ginekologii zapewnia, że nikt nie stawiał mu żadnych warunków. - Jedyne co cały czas słyszałem od dyrekcji, to że mam trzymać się planu budżetowego. Choć ciągle prosiłem o zwiększenie kontraktu - wspomina. - A pod koniec roku, podobnie, jak inni ordynatorzy, dostałem polecenie, żeby wykonywać tylko zabiegi ratujące życie. Wszystko było związane z nadwykonaniami - dodaje K. Piątek.
Co ciekawe dyrektor Gaik na czwartkowej sesji podkreślał, że kontrakt szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia wzrósł ostatnio o 2 miliony złotych. Szef lecznicy zapowiedział też kolejne inwestycje w Żaganiu i otwarcie nowych oddziałów. - Od 1 kwietnia chcemy ruszyć z chirurgią onkologiczną. Cały czas pracujemy także nad modernizacją i pełnym zagospodarowaniem budynku przy ul. Szprotawskiej - mówi S. Gaik. - W tym budynku, obok pulmonologii, mieściłaby się chemioterapia oraz oddział zabiegowy z salą operacyjną. Nie wykluczamy też przeniesienia niektórych oddziałów z Żar do Żagania - dodaje.

Jeszcze w tym roku przy żagańskiej radiologii ma się także pojawić rezonans magnetyczny.
Budżet całego szpitala na 2011 rok to 60 milionów złotych. - Z małymi szpitalami nikt się nie liczy. Dlatego jeżeli chcemy być wojewódzką lecznicą, musimy się wzmacniać - podkreśla Sławomir Gaik.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska