Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szprotawa. Krwiodawstwo to nie przymus, tylko dar serca

Małgorzata Trzcionkowska 68 377 02 20 [email protected]
Karol Cierzniak (z lewej) z Leszna Dolnego ma 24 lata, a krew oddaje po raz czwarty. Jest strażakiem OSP. Wiesław Kołodziejski ma 52 lata, a na swoim koncie 60 litrów oddanej krwi. Jest zasłużonym, honorowym dawcą krwi i zawsze uczestniczy w akcjach.
Karol Cierzniak (z lewej) z Leszna Dolnego ma 24 lata, a krew oddaje po raz czwarty. Jest strażakiem OSP. Wiesław Kołodziejski ma 52 lata, a na swoim koncie 60 litrów oddanej krwi. Jest zasłużonym, honorowym dawcą krwi i zawsze uczestniczy w akcjach. Małgorzata Trzcionkowska
- Poszedłem na wagary i potrzebowałem zwolnienia - opowiada Wiesław Kołodziejski. - Wtedy po raz pierwszy oddałem krew.

Miałem 18 lat - wspomina Wiesław Kołodziejski ze Szprotawy. - Nie chciało mi się iść do szkoły, ale nie wiedziałem, jak zdobyć zwolnienie z zajęć. Wtedy wpadłem na pomysł, żeby oddać krew. A potem już poszło. Jeździłem do punktu krwiodawstwa w Żaganiu. Do tej pory na swoim koncie mam 60 litrów. Krew oddają także moje córki - bliźniaczki. Nie zachęcałem ich, ale też nie odradzałem im. Same podjęły taką decyzję.

Pan Wiesław wziął wczoraj udział w akcji Polskiego Czerwonego Krzyża i sieci handlowej Intermache i Bricomarche "Zbieramy Krew dla Polski".

Zbliżają się wakacje, czyli okres w którym dramatycznie zaczyna brakować krwi w szpitalach i stacjach. - Powodów jest kilka - tłumaczy Lidia Hopko-Radomska, lekarz pracujący w dziale dawców Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze. - W czasie wakacji jest zwykle więcej wypadków komunikacyjnych. Oprócz tego odpadają nam uczniowie szkół, którzy zwykle nas zasilają w ciągu roku szkolnego. Zawsze możemy liczyć na żołnierzy i strażaków, ale jest też ogromna liczba "cywilnych" krwiodawców.

Czy to prawda, że część krwi nie jest wykorzystywana i się marnuje? - Nie. Nie ma takich sytuacji - odpowiada lekarz. - Może być w danej chwili potrzeba na podanie choremu określonej grupy krwi, ale nie ma takiej sytuacji, żeby nie była wykorzystywana do transfuzji lub leków krwiopochodnych. Przesądem jest też przekonanie, że jeśli ktoś raz odda krew, to będzie musiał oddawać ją regularnie. Tak nie jest, bo organizm produkuje tyle krwi, ile potrzebuje w danej chwili.
Stała "porcja", pobierana jednorazowo to 450 ml. Kobiety mogą oddawać krew cztery razy w roku, zaś mężczyźni sześć razy, ale w ostępach czasowych wynoszących minimalnie 56 dni.

Ważne jest też szczere wypełnienie szczegółowej ankiety, która pozwoli na określenie stanu zdrowia.

Na akcję zgłosiły się 22 osoby, jednak ze względu na stan zdrowia pobrano krew od 12. Łącznie zebrano 5,4 litra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska