- Jestem uczniem klasy trzeciej gimnazjum dwujęzycznego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych - opowiada Patryk Głogowski. - Część zajęć lekcyjnych mamy w języku angielskim. Na przykład matematykę, czy historię. To dla nas nie jest nowość. Muszę powiedzieć, że większość uczniów rozumie wykładane w języku obcym tematy, chociaż oczywiście są też tacy, którzy mają z tym problem. Generalnie to bardzo dobry pomysł, że w naszym budynku powstanie LO, w którym będzie można kontynuować naukę, którą zaczęliśmy w gimnazjum.
Podobnego zdania jest Adriana Mróz, która uczy się w Gimnazjum w Wiechlicach, ale być może w przyszłości wybierze dalszą naukę w miejscowym ogólniaku. - Przy naborze do nowej szkoły będą obowiązywały egzaminy - uściśla Dorota Grzeszczak, dyrektorka ZSP. - Zdawać będą mogli wszyscy chętni, ale oddziały dwujęzycznego liceum chcemy otworzyć głównie dla naszych gimnazjalistów, którzy będą mogli kontynuować w nich naukę.
W ZSP jest kadra z uprawnieniami, do prowadzenia zajęć w języku obcym. Uczniowie będą też mogli zdawać maturę, na przykład z matematyki, po angielsku.
Przypomnijmy, że gimnazjum dwujęzyczne przy ZSP im. Bolesława Chrobrego powstało trzy lata temu, na podstawie porozumienia między miastem, a powiatem. Problemy pojawiły się przy naborze. Zgłosiło się 60 chętnych, najlepszych absolwentów podstawówek, którzy zdali test na odpowiednim poziomie. To wzbudziło ostre protesty ze strony dyrektorów i nauczycieli miejskich szkół, które straciły dużą liczbą uczniów, a co za tym idzie również subwencji oświatowej.
Umowa została zerwana, ale radni miejscy łaskawie zezwolili, aby uczniowie gimnazjum, którzy już są w szkole, mogli ją ukończyć. Za to dyrekcji nie było wolno robić naboru do nowej, pierwszej klasy.
To oznacza, że w tej chwili w ZSP uczą się tylko trzecie i drugie klasy publicznego gimnazjum dwujęzycznego, które przestanie istnieć po tym, jak zakończą naukę.
Jednak również na to znalazło się dobre rozwiązanie. W tym roku szkolnym (2014/15) powstała jedna, nowa klasa dwujęzycznego gimnazjum niepublicznego, prowadzonego przez stowarzyszenie oświatowe.
Czesne dla uczniów wynosi 100 zł miesięcznie. Władze miasta nie mają wpływu na jej działanie, ponieważ samorząd nie jest już organem założycielskim placówki.
Radni powiatu, odpowiadającego za działanie szkół ponadgimnazjalnych już wyrazili zgodę na rozszerzenie oferty ZSP o dwujęzyczny ogólniak.
Pytania i wątpliwości miał jedynie radny Roman Śliwiński, który w poprzedniej kadencji był radnym miejskim i uczestniczył w głosowaniu za wygaszeniem gimnazjum przy ogólniaku. Pytał, czy szkoła ma odpowiednie warunki i kadrę, a także co o zmianach sądzą władze Szprotawy.
D. Grzeszczak zaznaczyła, że samorządowcy miejscy wiedzą o inicjatywie i nie zgłaszają protestów. A wszelkie wymogi zostały spełnione. - Chcemy zatrzymać naszą młodzież, żeby nie szukała sobie szkół w innych powiatach - zaznacza Michał Cisek, naczelnik wydziału oświaty w Starostwie Powiatowym. - Z tego powodu pomysły na nowe kierunki kształcenia są bardzo cenne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?