Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuczny wzrost

CZESŁAW WACHNIK
Wciąż najtrudniejszym elementem egzaminu na prawo jazdy są zadania na placu manewrowym. W ub. roku w Zielonej Górze pomyślnie zaliczyło egzamin przy pierwszym podejściu 36 proc. zdających.

WORD w Gorzowie Wlkp. (wyniki omawialiśmy tydzień temu) ma o 6 proc. lepszy efekt. - Nie rywalizujemy w liczbie zaliczonych egzaminów - mówi Zenon Sobecki, dyrektor zielonogórskiego WORD. - Nasza średnia jest bardzo zbliżona do średniej krajowej, która od lat wynosi w granicach 33-34 procent.

Sztuczny wzrost

W 2003 roku w Zielonej Górze przeprowadzono około 21,5 tys. egzaminów na różnego rodzaju prawa jazdy. O ponad 2,5 tys. mniej niż rok wcześniej. Spadek wynikał z tzw. dziury demograficznej. Po prostu do końca 2002 roku z zaliczeniem egzaminu spieszyli się 17-latkowie, którzy nie mogliby zdawać w 2003 roku.
Dyrekcja WORD analizuje, ilu kursantów oblewają poszczególni egzaminatorzy. W ten sposób chce się ustrzec oskarżeń, że niektórzy są oblewają bez powodu. Różnice między najbardziej surowymi, a wyrozumiałymi egzaminatorami nie przekraczają 4 procent.

Praktyka też ważna

W 2003 roku na egzaminy do Zielonej Góry przysłało swoich absolwentów 152 ośrodki szkolenia, z których 60. przeszkoliło więcej niż 30 kandydatów na kierowców. W większości są to małe szkoły uczące w ciągu roku kilka, najwyżej kilkanaście osób. Na egzaminy do Zielonej Górze przyjeżdżali też kursanci spoza województwa np. z Głogowa, Wolsztyna.
Z danych opracowanych przez WORD wynika, że różnice w tzw. zdawalności egzaminu za pierwszym razem są bardzo duże. Z najlepszych szkół zdaje przeciętnie 40, a niekiedy nawet 60 procent kursantów, a z najgorszych od kilku do 20 procent.

Skąd biorą się te różnice?

-To nie przypadek - twierdzi Z.Sobecki. - Po prostu mamy dobre szkoły, dbające o swoich kursantów, ale też takie, które tylko wyciągają pieniądze. Niskiego poziomu zdawalności egzaminów nie tłumaczy fakt, że np. szkoła jest w małej miejscowości. One też muszą uwzględnić jazdę po ulicach Zielonej Góry, aby ćwiczyć jazdę po rondach, drogach dwujezdniowych i skrzyżowaniach ze światłami.
Na 100 osób, którzy nie zaliczyły egzaminu praktycznego, około 60-70 procent oblało go na placu, a pozostałe w czasie jazdy po ulicach Zielonej Góry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska