Sztuka godzenia

Za Odrą szkolni mediatorzy funkcjonują od ośmiu lat. We Frankfurcie nad Odrą działa specjalna poradnia dla dorosłych i młodzieży, która szkoli rozjemców sporów. Trafiły tam swego czasu dwie polskie studentki. Obecnie Joanna Magdoń-Dembińska i Manuela Pliżga-Jonarska, według napisanego przez siebie programu, uczą sztuki mediacji nie tylko polskich, ale też rosyjskich uczniów. Ich projekt prowadzi Fundacja im. Stefana Batorego, a finansuje niemiecka Fundacja Roberta Boscha.

Sztuka godzenia

Na polsko-niemiecko-rosyjskie spotkanie mediatorów rówieśniczych przyjechali do Słubic młodzi ludzie ze Storkow i Kaliningradu. Stronę polską reprezentowali uczniowie ze Słubic, Tychów i Zielonej Góry. Przez cały dzień doskonalili swoje umiejętności na wykładach i podczas warsztatów.
- Od ośmiu lat jestem mediatorem, a od dwóch lat szkolę młodzież - mówi psycholog z Gimnazjum nr 8 w Zielonej Górze Marek Lemański. Opowiada o mediacjach, które w ubiegłym roku przeprowadził w swoim gimnazjum: - Było ich prawie 20 i niemal wszystkie skończyły się rozwiązaniem sporu. Problemy zgłaszali nie tylko uczniowie. Zdarzały się spory na linii uczeń - nauczyciel, a także między rodzicami.

Dyżury pojednań

Ze słubickiej ,,jedynki’’ w zajęciach uczestniczyło 15 osób wraz ze szkolnym pedagogiem Aliną Sierotko, która mediacji uczyła się od Joanny i Manueli. Teraz ona szkoli młodych mediatorów. - W naszej szkole mamy grupę młodzieży, która jest przygotowana do pełnienia roli rozjemcy - mówi. - Zamierzamy przygotować listę mediatorów i zorganizować dyżury, podczas których uczniowie będą mogli zgłaszać problemy. - Umiejętnie poprowadzona rozmowa pomoże rozwiązać prawie każdy konflikt - uważa słubicka gimnazjalistka Paulina Baciocha. Dziewczyna przeszła odpowiednie szkolenie i teraz chce w swoim gimnazjum godzić zwaśnione strony.