Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukają 100 tys. zł

DARIUSZ BROŻEK
Najpierw zaczęły się sypać mury, a teraz pękła brama. Tymczasem muzeum wciąż nie ma pieniędzy na remont średniowiecznego zamku.

W piątek po południu Mariusz Konieczko z Wrocławia na próżno chciał się dostać na zamkowy dziedziniec. Wstępu broniła zamknięta na cztery spusty brama, przed którą ustawiono ostatnio poprzeczną belkę. Turysta z Wrocławia nie wiedział, że już od dwóch lat warownię można oglądać tylko od zewnątrz. Początkowo była zamknięta, bo spróchniały most nad fosą groził zawaleniem. Kiedy wybudowano już nowy, to zaczęły się sypać mury, które w zeszłym roku podparto kołkami. Teraz nad wejściem do warowni pojawiła się spora szczelina.

Szukają 100 tys. zł

- Musieliśmy zablokować most belką, żeby ludzie nie wchodzili pod bramę - tłumaczy Stefan Liberkowski z muzeum.
Zamek wchodzi w skład kompleksy muzealnego, którym administruje starosta Kazimierz Puchan. - Ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego przyznało nam 80 tys. zł na zabezpieczenie bramy, choć ubiegaliśmy się o 180 tys. Szukamy brakujących pieniędzy - mówi urzędnik.

Będą robić etapami

Koszt całego remontu muzealnicy szacują na ponad 1 mln zł. - Poza bramą trzeba wyremontować piwnice pod tarasem i przemurować wypaczające się ściany. Będziemy to robić etapami - mówi dyrektor muzeum Joanna Patorska.
Dlaczego muzeum czy starostwo nie ubiega się o unijne pieniądze na remont? - Z unijnych pieniędzy na rewitalizację zabytków mogą korzystać tylko gminy - wyjaśnia J. Patorska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska