Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukają zastępców

Robert Gorbat
Thomas H. Jonasson (pierwszy z lewej), Kim Jansson (drugi), Joonas Kylmaekorpi i Niklas Klingberg jeżdżą w bieżącym sezonie grubo poniżej oczekiwań kibiców Stali. Czy odzyskają ich zaufanie?
Thomas H. Jonasson (pierwszy z lewej), Kim Jansson (drugi), Joonas Kylmaekorpi i Niklas Klingberg jeżdżą w bieżącym sezonie grubo poniżej oczekiwań kibiców Stali. Czy odzyskają ich zaufanie?
Miał być kłopot bogactwa, tymczasem szefowie gorzowskiego klubu mają spore problemy ze skompletowaniem składu na czerwcowe mecze.

Po niedzielnym spotkaniu w Ostrowie Wlkp. wiemy, że Kim Jansson i Niklas Klingberg nie otrzymają już w tym roku zaproszeń. Symboliczną żółtą kartkę dostał trzeci Szwed, junior Thomas H. Jonasson. Wcześniej zawiódł Fin Joonas Kylmaekorpi.

Czerwcowy dylemat
Gorzowian czekają w czerwcu dwa pojedynki: 10. u siebie z PSŻ-em Milionem Team Poznań i 24. z Sipmą w Lublinie.

- W sporcie jak w życiu: nigdy nie należy mówić nigdy - usłyszeliśmy od dyrektora Stali Ireneusza Macieja Zmory. - Na 10 czerwca trudno będzie wyrwać z Anglii Michała Rajkowskiego, który ma zapełniony kalendarz startów i nie dysponuje motocyklami na polskie tory. Kłopot jest też z Kylmaekorpim, który tego dnia startuje w eliminacji mistrzostw świata na długim torze. Jeśli do pełni sił nie wrócą w najbliższych dwóch tygodniach David Ruud i Piotr Paluch, to powołanie Janssona lub Klingberga może się okazać niezbędne.

Czekają na Ruuda

Wielkim nieobecnym jest w Stali David Ruud. Jeszcze podczas zimowego zgrupowania w Szklarskiej Porębie wykonywał jedynie część ćwiczeń. Rehabilitacja przyniosła jednak zamierzone efekty. Szwedzcy lekarze usunęli mu miesiąc temu zespalające pogruchotaną miednicę śruby, a początku maja ubiegłoroczny lider gorzowian wznowił treningi. W ubiegłym tygodniu po raz pierwszy wystartował w pierwszej lidze szwedzkiej, zdobywając dla Lejonen Gislaved w pięciu startach 10 punktów i bonus.

- Jutro David ma kolejny mecz w Allsvenskan - dodał Zmora. - Jesteśmy z nim w stałym kontakcie. Zapewnia nas, że czuje się bardzo dobrze, dochodzi do optymalnej formy i bardzo chciałby wystąpić w Gorzowie przeciwko poznaniakom. Nie wykluczamy, że tak się stanie.

Kości Palucha

Kibice żółto-niebieskich z utęsknieniem czekają też na powrót kapitana drużyny Piotra Palucha. "Bolo" rozbił się 16 maja w Danii, łamiąc sobie w wypadku na torze trzy żebra, łopatkę i mocno tłukąc nadgarstek.

- U zwykłego śmiertelnika leczenie takich obrażeń trwa co najmniej sześć tygodni - stwierdził lekarz Andrzej Wasilewski. - Żużlowcy zwykle szybciej wracają do pełni sił, ale pewnych spraw nie da się przeskoczyć. Według mnie Paluch nie ma szans pojechać 10 czerwca, powinien sobie też odpuścić eskapadę do Lublina. Jeśli tak zrobi, to 8 lipca trener Stanisław Chomski będzie go mógł z czystym sumieniem wstawić do składu na mecz z RKM Rybnik w Gorzowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska