Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukam białogłowy

Beata Igielska
JERZY DYMKOWSKI Ma 32 lata. Pracuje jako tapicer. Lubi słuchać muzyki i grać na gitarze. Interesuje się motoryzacją. Należy do Bractwa Rycerzy Ziemi Międzyrzeckiej.
JERZY DYMKOWSKI Ma 32 lata. Pracuje jako tapicer. Lubi słuchać muzyki i grać na gitarze. Interesuje się motoryzacją. Należy do Bractwa Rycerzy Ziemi Międzyrzeckiej. fot. Beata Igielska
Rozmowa z JERZYM DYMKOWSKIM, współczesnym rycerzem z Nietoperka koło Międzyrzecza

- Można być rycerzem w XXI wieku?

- Oczywiście, że tak! Wbrew powszechnej opinii, to nie zabawa, tylko styl życia, w dodatku coraz bardziej popularny. Ulegają mu nawet całe rodziny. Dla mnie od siedmiu lat to życiowa filozofia, a ostatnio także ucieczka od braci Kaczyńskich. Żałuję, że nie urodziłem się kilka wieków wcześniej, bo może zdążyłbym na bitwę pod Grunwaldem. Nawet gdyby mnie ubili, poległbym na polu chwały z bronią w ręku.

- Naprawdę chciałby pan żyć w średniowieczu?

- Pewnie! To epoka, która zauroczyła mnie już w podstawówce. Wciąż coś się w niej działo. Najbardziej fascynują mnie bitwy z XIV i XV wieku.

- Ile walk pan stoczył?

- Nigdy nie liczyłem, ale mogę dać rycerskie słowo, że na różnych pokazach położyłem wielu przeciwników. Jednych pokonałem mieczem, innych toporem, bo to moja ulubiona broń.

- W zbroi jest pewnie niewygodnie…

- Waży nawet 40 kilo, ale można się przyzwyczaić. Tylko trochę się w niej człowiek poci.

- Ile kosztuje taki strój?

- Za zbroję i broń trzeba dać od 3 do 12 tys. zł. Część kupiłem u handlarzy, część zrobił kolega.

- Wąsy ma pan prawdziwe?

- A jakże by inaczej?! Co roku obcinam wąsiska i zapuszczam nowe. Prawdziwy mężczyzna musi mieć wąsy albo brodę!

- Jako rycerz robi pan pewnie furorę wśród niewiast…

- Oklaskują mnie na pokazach, ale wciąż jestem do wzięcia. Szukam białogłowy o czarnych długich włosach, która byłaby odpowiedzialna i szalona zarazem. Trudno o taką, ale nie tracę nadziei. Największą furorę robię jednak wśród dzieci. Po każdym pokazie podchodzą zrobić sobie ze mną pamiątkowe zdjęcie i zadają mnóstwo pytań.

- O co pytają?

- O zbroję, broń i wszystko, co ma związek z rycerstwem. Najbardziej lubią słuchać opowieści o dawnych czasach. Czasem z kolegami z rycerskiego bractwa wpadam do szkół i opowiadamy dzieciakom o historii Międzyrzecza, jak budowano gród, jak się w nim żyło. Gdy widzą rycerza przy nauczycielskim biurku, robią wielkie oczy. Po takiej lekcji uczniowie wiedzą o średniowieczu więcej niż gdyby całą godzinę ślęczeli nad podręcznikiem.

- Jakiemu rycerzowi chciałby pan dorównać?

- Oczywiście Zawiszy Czarnemu, bo był rosły i w boju zaprawiony.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska