Szybka obsługa

Do niedawna obowiązywała następująca zasada: prawa jazdy wydane do 31 grudnia 1983 r. należało wymienić do 31 grudnia 2002 r. Ponieważ do większości wydziałów komunikacji w kraju, trafiło wyjątkowo dużo wniosków, wymiana praw jazdy zaczęła się wydłużać. Minister infrastruktury wydał więc rozporządzenie, przedłużające termin wymiany praw jazdy dla tej grupy kierowców, do końca marca przyszłego roku.

W Gorzowie Wlkp. coraz więcej zmotoryzowanych składa stosowne wnioski. W 2000 r. prawa jazdy wymieniło 4,8 tys. mieszkańców Gorzowa Wlkp. i okolic, w ub. r. 5,7 tys., a do 30 listopada tego roku - ponad 10,5 tys. Do końca marca 2003 r. dokumenty powinno wymienić jeszcze około pięć tysięcy gorzowian.
Podobnie w Zielonej Górze. Każdego dnia prawa jazdy wymienia ponad stu kierowcom. Do wymiany do końca marca przyszłego roku, kwalifikuje się jeszcze około 5 tys. dokumentów. Zapewne nie wszyscy ich posiadacze zgłoszą się do wymiany, gdyż część zmarła, a część wyprowadziła się z Zielonej Góry.
- W ustalonym terminie, wymienimy wszystkie prawa jazdy - zapewnia Ryszard Szymankiewicz, naczelnik Wydziału Komunikacji w Urzędzie Miejskim w Zielonej Górze. - O ile kierowcy złożą stosowne wnioski.
- Na nowe prawo jazdy czeka się od dziesięciu dni do dwóch tygodni - informuje Franciszka Hubska, naczelnik Wydziału Komunikacji w Urzędzie Miejskim w Gorzowie Wlkp. - Załatwianiem tych spraw, zajmują się pracownice na pięciu stanowiskach, toteż wszystko odbywa się sprawnie. Wnioski można przesyłać pocztą, ale tylko na oryginalnych formularzach, nie na kserokopiach.

Nowe prawa jazdy, w postaci plastikowej karty kredytowej, są bardzo dobrze zabezpieczone przed podrabianiem. Dowód? Od połowy 1999 r. w kraju nie ujawniono ani jednego sfałszowanego prawa jazdy nowego wzoru.
Za wydanie nowego prawa jazdy płaci się 70 zł. Jeśli ktoś chce odebrać je przez pełnomocnika, musi dodatkowo dołożyć 15 zł opłaty skarbowej.
- Każdy kierowca może wymienić swoje prawo jazdy przed ustalonym terminem - przypomina F. Hubska. - Wymianę polecam zwłaszcza kierowcom, często wyjeżdżającym za granicę. Docierają bowiem do mnie sygnały, że w niektórych krajach, np. w Hiszpanii, policja kwestionuje nasze stare prawa jazdy.