Szykują się redukcje etatów!

O zamieszaniu w krośnieńskiej oświacie słyszał niemal każdy. Przy okazji tego problemu nagłośniono kolejny, związany z bardzo niekorzystnym budżetem gminy. Potrzebne są cięcia finansowe. Na czym zatem można zaoszczędzić? Pokaże to audyt, który przygotowywany jest przez firmę Inwest Consulting S.A. z Poznania. Dlaczego akurat ta firma? - Ma świetne rekomendacje. Kwota wynagrodzenia za analizę naszej gminy nie przekracza kwoty wymaganej do przeprowadzenia procedury przewidzianej w ustawie o zamówieniach publicznych - tłumaczy decyzję burmistrz Marek Cebula. Czyli nie jest droga, mówiąc potocznym językiem.

Gdzie zatem są szukane oszczędności? Czy głównie w oświacie? Przecież wydatki na nią pochłaniają około 30 procent budżetu. - Nie można całego ciężaru cięć finansów przesunąć na inne działy z pominięciem edukacji - zgadza się burmistrz. Jednak z tym, że oszczędności szukane są głównie w oświacie, zgodzić się już nie chce.

Na czym, poza szkolnictwem, można zatem zaoszczędzić? Okazuje się, że między innymi na... zwolnieniach. Niedawno odwołano Dariusza Gustę, byłego już prezesa spółki Krośnieńskie Przedsiębiorstwo Wodno-Kanalizacyjne. Powód? - W głównej mierze jego wysokie zarobki - twierdzi M. Cebula. Były prezes spółki otrzymywał 11,5 tys. złotych pensji. Zdaniem burmistrza to za dużo. - Mało tego, otrzyma kwotę ponad 45 tys. zł odprawy, a wszystko przez niekorzystne decyzje mojego poprzednika - zaznacza włodarz. - Nowy prezes, Aleksander Kozłowski będzie dostawał wynagrodzenie o 30 procent niższe - dodaje.
Trwają również konsultacje w sprawie połączenia OSiR-u i Centrum Artystyczno-Kulturalnego "Zamek". Ma to przynieść oszczędności na etatach administracyjnych. Szykują się zatem kolejne zwolnienia, których w ostatnim czasie nie brakuje.

Wróćmy jednak do oświaty, bo od tego tematu uciec ciężko. W audycie zamieszczono porównania wydatków na edukację w gminie Krosno Odrz. i w innych gminach. W jakich? Między innymi w Niegosłowicach, które nie mają nawet 5 tys. mieszkańców, a ich bilans finansowania oświaty jest jednym z najlepszych w województwie. Jak to się ma do gminy Krosno Odrz. z 18 tys. mieszkańców i kiepskim bilansem? Krosno porównywane jest również do niewielkiej gminy Krobia, w której mieszka tylko nieco ponad 4 tys. ludzi.

- Możemy się spierać, czy te samorządy nadają się do porównań - przyznaje M. Cebula. - Nie podlega jednak dyskusji, że można do subwencji w części oświatowej dokładać kilka procent, jak w Niegosławicach, albo zbliżać się do niekorzystnego pułapu 100%, jak jest w Krośnie, i mówić, że w oświacie pieniędzy brakuje na wszystko. To nie jest kwestia liczby mieszkańców, tylko ich mentalności. Poza tym na papierze mogę zapisać każdą kwotę. Aby jednak wydać te złotówki, muszę je mieć w kasie lub na koncie.

A co z placówkami w Wężyskach, Osiecznicy i Radnicy, które miały być likwidowane? Kiedy będzie można poznać opinię burmistrza na temat planów oszczędnościowych, jakie przygotowała dyrekcja tych szkół? - Analiza finansowa placówek była gotowa w momencie podejmowania decyzji związanych z likwidacją placówek - odpowiada włodarz, który od początku kadencji do 21 lutego z dyrektorkami spotkał się cztery razy. Oszczędności, zdaniem M. Cebuli nie udało się wtedy znaleźć. - Po awanturze ze szkołami mam deklaracje zmniejszenia wydatków w tych trzech placówkach na sumę około 210 000 zł.

Oferty pracy z Twojego regionu