Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szykujemy trzeci przetarg

Marek Białowąs 68 324 88 53 [email protected]
- Jeżeli się nie uda ten przetarg, zorganizujemy kolejny - mówi Jacek Sauter
- Jeżeli się nie uda ten przetarg, zorganizujemy kolejny - mówi Jacek Sauter fot. Wojciech Waloch
Wyjątkowego pecha ma plan budowy przez Bytom Odrzański przydomowych oczyszczalni ścieków. Wygląda na to, że kolejna firma nie jest zainteresowana realizacją wygranego już przetargu. Inwestycja będzie znacznie opóźniona.

Pierwsza firma, która wygrała przetarg na budowę 139 przydomowych oczyszczalni ścieków miała już 10 marca podpisać umowę z gminą. - Tak się nie stało, a właściciel zakładu ciągle znajdował nowe powody odroczenia tego terminu. Dlatego musiałem unieważnić przetarg. Wadium w wysokości 7 tys. zł mu przepadło - mówi burmistrz Bytomia Odrzańskiego Jacek Sauter.

Burmistrz musiał wystąpić do urzędu marszałkowskiego z prośbą o odroczenie daty ukończenia budowy i wyznaczenie nowego terminu, gdyż inwestycja ma być realizowana ze środków unijnych będących w dyspozycji marszałka. Marszałek dał czas na wywiązanie się z zadania do końca maja 2011 r.

Inwestycja dotowana z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich ma zapewnić mieszkańcom Wierzbnicy, Królikowic, Małaszowic, Bonowa, Bodzowa, Drogomila, Sobolic i Popowa rozwiązanie problemu ścieków. Dzięki temu niemal cała gmina zostanie skanalizowana. Do zrobienia zostanie tylko jeszcze Nowe Miasto i kilkanaście gospodarstw na wsiach.

Burmistrz ogłosił drugi przetarg, do którego stanęły trzy przedsiębiorstwa. Wygrała spółka z Leszna. Zaproponowała najniższą cenę - blisko 1,02 mln zł. To o ponad 300 tys. zł mniej niż firma, która zrezygnowała z kontraktu. Radość burmistrza trwała jednak krótko, bo od 10 maja, kiedy to wybrano leszczyński zakład, jego właściciel nie stawia się na podpisanie umowy.

- Przepisy mówią, że po przetargu mamy na podpisanie kontraktu miesiąc. Termin ten upływa 9 czerwca - mówi J. Sauter. - Jeżeli ponownie wygrana firma nie wywiąże się ze swoich obietnic, straci wadium, a my zorganizujemy kolejny przetarg. To trzech razy sztuka. Będziemy szukać do skutku. Całe szczęście mamy na to czas.

Pierwotnie planowano, że oczyszczalnie powstaną do końca lipca br. Mieszkańcy nie będą za nie płacili. To nie jest rozwiązanie standardowe, gdyż w innych gminach właściciele domów są zobowiązani do partycypacji w kosztach budowy. A jedna oczyszczalnia to wydatek od 10 do nawet 14 tys. zł.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska