Wystąpienie Szymona Hołowni w Zielonej Górze
Szymon Hołownia zajechał pod pomnik Bachusa w Zielonej Górze swoim żółtym kamperem zwanym często w mediach "Belwederem na kółkach". Kandydat na prezydenta najpierw namalował na deptaku sprayem znak, na dowód swojej wizyty, a później wskoczył na ławkę i zaczął przemawiać do tłumnie zgromadzonych mieszkańców regionu.
- Odkąd zacząłem mówić ludziom o tej nadziei, którą mam na Polskę "niepisowską" czy "platformerską", tylko na Polskę obywatelską, to słyszę wielkie larum, wielki lament, wszystkie możliwe argumenty przeciwko - tłumaczył Hołownia. - Jedni mi mówią, nie będzie prezydenta z PiS-u, to świat się zawali i kraj się zawali. Bo nie będzie współpracy prezydenta z rządem w tak trudnym czasie epidemii. Drudzy mówią, że jeżeli nie będzie prezydenta z Platformy, to nie będzie wolności, demokracji, zieloności, Unii Europejskiej itd. A ja przychodzę do nich i mówię: ja rozwiąże wasze problemy, jednym pociągnięciem. Nie będziecie mieli prezydenta z PiS-u ani z Platformy, ale będziecie mieli prezydenta obywatelskiego, który będzie w stanie współpracować z rządem PiS-u, jeśli ten napisze jakąś dobrą ustawę, a nie ustawę rujnującą sądownictwo czy inne obszary naszego wspólnego życia.
Albo 500 plus albo demokracja. Albo szacunek dla tradycji albo ekologia. To nieprawda! My możemy mieć to i to, w postaci prezydentury obywatelskiej, która wreszcie wywali te drzwi i przestanie ludzi traktować jak idiotów.
Zdaniem Szymona Hołowni fałszywy i propagandowy jest wybór jedynie między kandydatami PiS oraz PO. - Albo 500 plus albo demokracja. Albo szacunek dla tradycji albo ekologia. To nieprawda! My możemy mieć to i to, w postaci prezydentury obywatelskiej, która wreszcie wywali te drzwi i przestanie ludzi traktować jak idiotów, którym trzeba dać do wyborów tylko dwie rzeczy. Bo, jak im się da trzy, to przecież oni tego nie ogarną. Dzisiaj potrzebny jest obywatelski prezydent, żebyśmy mieli prezydenta, który jest wolny w podejmowaniu decyzji, który nie musi od razu zatrudniać w kancelarii ludzi ze struktur regionalnych partii, którym nie udało się w innych miejscach - przekonywał Hołownia.
W Polsce jest prawie 8 mln ludzi, którzy nie głosują. I założę się, że każdy z was zna jedną taką osobę. Ma ją wśród swoich znajomych, krewnych czy bliskich.
Kandydat niezależny podkreślał, że to obywatele popierający jego start w wyborach, są kluczem do sukcesu w wyścigu o fotel prezydenta. - W Polsce jest prawie 8 mln ludzi, którzy nie głosują. I założę się, że każdy z was zna jedną taką osobę. Ma ją wśród swoich znajomych, krewnych czy bliskich. Nie marnujmy energii na odbijaniu komuś elektoratu. Zróbmy podwójny dobry uczynek. Nie tylko wybierzmy bezpartyjnego prezydenta, który będzie w stanie dać Polsce zupełnie nową perspektywę, ale doprowadźmy do tego, że kolejna osoba stanie się pełnoprawnym obywatelem Rzeczypospolitej, że znowu uwierzy, że ma na cokolwiek wpływ. To jest nasze zadanie na najbliższe 2,5 tygodnia. Bardzo na was liczę - apelował Szymona Hołownia.
Tłum mieszkańców na spotkaniu z Szymonem Hołownią
Co warto podkreślić, pomimo wczesnej godziny, na spotkanie z Szymonem Hołownią przyszło wielu mieszkańców, część była "uzbrojona" w transparenty, część przyjechała nawet z innych miejscowości. Jego wystąpienie zostało nagrodzone brawami. - Kochamy Szymona , to najlepszy kandydat, a do tego bezpartyjny- przekonywała nas panie Anna i Renata. - Ma szerokie horyzonty, otwarty umysł, jest wspaniały - wyliczały zalety Szymona Hołowni nasze rozmówczynie.
Wideo: "Zostaliśmy zahipnotyzowani, że z jednej strony jest tylko PiS, a z drugiej tylko Platforma"
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?