Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Staśkiewicz: Sportowiec z ogłoszenia

Szymon Ludowski, 68 324 88 69, [email protected]
Szymon Staśkiewicz ma 25 lat. Dwukrotnie, w 2010 i 2011, zdobywał srebro w mistrzostwach Europy. Z kolei na igrzyskach olimpijskich w Londynie zajął 24 miejsce.
Szymon Staśkiewicz ma 25 lat. Dwukrotnie, w 2010 i 2011, zdobywał srebro w mistrzostwach Europy. Z kolei na igrzyskach olimpijskich w Londynie zajął 24 miejsce. Tomasz Gawałkiewicz
- Zacząłem trenować dzięki ogłoszeniu, które mój brat znalazł w Gazecie Lubuskiej. No i namówił mnie z rodzicami na treningi. Było ciężko, ale jakoś wytrwałem - opowiada SZYMON STAŚKIEWICZ, zawodnik ZKS-u Drzonków.

- Rok 2012 chyba nie do końca był dla pana udany?
- To było na pewno ciężkie 12 miesięcy. Nie byłem do końca pewien olimpijskiej kwalifikacji, dlatego od początku musiałem ostro trenować i walczyć, żeby ją zdobyć. Wszystkie zawody przed igrzyskami w Londynie były dla mnie bardzo ważne. Wiadomo, że im sezon jest dłuższy, tym trudniej utrzymać formę. Stąd ciężko było mi się przygotować optymalnie na igrzyska. Nie ukrywam też, że trochę nie wytrzymała głowa. To był mój debiut i to jednak inna bajka niż zawody, w których dotychczas startowałem. Pierwsze koty za płoty i myślę, że do Rio przygotuję się już lepiej. Inna sprawa, że zdobyłem tytuł mistrza Polski, więc ten rok nie był wcale taki zły. Poczułem klimat wioski olimpijskiej i teraz mam jeszcze większą motywację do pracy.

- Jakie zatem plany w 2013 roku?
- Przede wszystkim mamy mistrzostwa Europy w Drzonkowie. To jest priorytet, na pewno będzie dużo kibiców, znajomych z Zielonej Góry, dlatego chcę wypaść jak najlepiej. Do tego zapewne dojdą puchary świata. Myślę, że nie pojadę na wszystkie, bo to są dość drogie wyjazdy, a najważniejsze są mistrzostwa Europy.

Cały wywiad z Szymonem Staśkiewiczem do przeczytania we wtorkowym, papierowym wydaniu "GL".

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska