- U nas nie, ale w Krakowie był już podobny problem. Wstępnie twierdzimy, że powodem była wysoka temperatura. Sprawdzamy jednak także stan torowiska w tym miejscu, być może nałożyło się kilka przyczyn, niczego na razie nie wykluczamy - powiedział nam dziś dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji Roman Maksymiak.
Internauci dziwią się takim tłumaczeniom, bo przecież w Gorzowie bywało już cieplej (wczoraj temperatura przy asfalcie na pewno przekraczała 30 stopni), a szyny się nie wybrzuszały. Niektórzy w niewybredny sposób wyśmiewają takie teorie. - Uważamy, że to raczej temperatura miała decydujący wpływ na to, co się stało - kwituje dyr. Maksymiak.
Przerwa w ruchu trwała wczoraj ponad dwie godziny. Dziś wagony jeździły już normalnie. Jednak.... na wszelki wypadek służby techniczne MZK polewały torowiska wodą, by zbić nieco temperaturę metalu.
Sprawa cały czas jest wyjaśniana. MZK obiecuje poinformować o wynikach.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?