Szynobus rozbity pod Gorzowem wróci na tory dopiero w przyszłym roku. Wciąż jest w naprawie

Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Auto, którym jechała młoda kobieta z dwójką dzieci wjechało wprost pod pociąg jadący w kierunku Kostrzyna nad Odrą. Trzy osoby podróżujące samochodem zostały ranne. Żadnych obrażeń nie odnieśli natomiast pasażerowie podróżujący szynobusem.

Więcej o tym przeczytasz tutaj: Samochód wjechał pod pociąg. Matka ratowała dwoje dzieci

Feralny kurs był realizowany najnowszym pociągiem zakupionym przez województwo lubuskie, czyli spalinowym Impulsem 2. W regionie są tylko dwa takie pojazdy. W wyniku wypadku szynobus został uszkodzony. Jak się okazuje - stłuczka była na tyle poważna, że pojazd wciąż jest wyłączony z użytkowania. Musiał wrócić do producenta, który cały czas zajmuje się jego naprawą. Jak informuje Rynek Kolejowy - może się ona zakończyć dopiero w marcu, co oznacza, że pociąg ponownie wyjedzie na lubuskie tory najwcześniej w kwietniu.

Pociągi z rodziny Impuls 2 są jednymi z najnowocześniejszych w kraju. Dwa trójczłonowe zespoły trakcyjne z napędem spalinowym, które kosztowały w sumie ponad 40 milionów złotych, jeżdżą po torach województwa lubuskiego od początku tego roku. Zachwyt nad nowymi szynobusami szybko ostudzili jednak sami pasażerowie, którzy skarżyli się, że wykonywane nimi kursy często są odwoływane albo opóźnione. Te niedogodności miały wynikać w głównej mierze z awaryjności i usterkowości pojazdów. Producent pociągów zapowiedział jednak wyeliminowanie zakłóceń w ich eksploatacji.

Czytaj również:
Szynobusy za 43 mln zł to bubel? Psują się na potęgę, choć jeżdżą... pół roku

WIDEO: Podwyżki cen biletów na kolei. Od kilku do kilkunastu procent