Ta droga to jeden wielki skandal!

- To co się dzieje na tej drodze to jeden wielki skandal - mówi Bernadeta Czechowska. - Taka sytuacja trwa od ponad roku, kiedy to zakończono budowę kanalizacji. Najgorzej mają samochodziarze. Ja swoim autem wpadłam w wielką dziurę i musiałam wzywać policję. Zniszczyłam koło i zawieszenia. Jak długo to ma jeszcze trwać? Wydaje się, że pan starosta lekceważy nasze potrzeby.
Pani Zofia, ekspedientka w pobliskim sklepie zauważa z przekąsem: - Starosta obiecywał? Ale to nie jego pierwsza obietnica. Na remont drogi czekam z niecierpliwością. Liczę, że jednak przed wakacjami, doczekam się lepszej nawierzchni.

Kazimierz Czekało mieszka w Świebodzinie, ale do Sieniawy przyjeżdża dosyć często. Głównie do pobliskiej kopalni. - Kiedy tylko wjeżdżam do wsi, zwalniam do 15 km na godzinę - twierdzi. - To jedyny plus tak fatalnej nawierzchni. Ale to oczywiście żarty. Wokół Świebodzina wyremontowano wiele dróg, a ta przez Sieniawę nadal czeka. Współczuję mieszkańcom.
Krytycznie o przeciąganiu się terminu rozpoczęcia remontu wypowiedział się też wójt gminy Łagów Ryszard Oleszkiewicz: - Codziennie odbieram telefony oburzonych mieszkańców Sieniawy. Dodam tylko, że droga jest powiatowa i ja nie mam nic do powiedzenia.

Starosta Zbigniew Szumski przyznaje - obiecywał, że drogowcy lada dzień rozpoczną remont. - Problem jednak w tym, że obecnie nie mam podstaw do interwencji - twierdzi. - Zgodnie z podpisaną umową, wykonawca ma czas na przeprowadzenie naprawy nawierzchni do końca czerwca. A że roboty jest tam pewnie na dwa tygodnie, to się nie spieszy. Tym bardziej, że jak się zorientowałem ma wiele prac, bo buduje drogę w Boryszynie. Dziś mogę tylko obiecać, że dopilnuję, by remont został zakończony w terminie.

Przetarg na remont drogi wygrała świebodzińska firma Drogbud. Wiceprezes Ewa Janusz: - Trudno się zgodzić z zarzutem, że zwlekamy, czy opóźniamy roboty. My ich jeszcze nie rozpoczęliśmy, bo zgodnie z podpisaną umową mamy czas do końca czerwca. I ten termin jest dla nas święty, czyli musimy go dotrzymać. A że wyliczyliśmy, iż naprawa zajmie nam około półtora, może dwa tygodnie, to najpewniej do prac przystąpimy w czerwcu.
- A dlaczego nie wcześniej? Domagają się tego mieszkańcy - mówimy.
- Proszę wierzyć, w Sieniawie byłam we wtorek. Droga jest wprawdzie w nie najlepszym stanie, ale znacznie lepszym niż wiele w pobliżu. Gorzej wygląda chociażby droga w Boryszynie, którą teraz robimy. Dlatego chcemy tam skończyć wcześniej rozpoczęte prace, by później pracowników firmy przerzucić do Sieniawy. I zakończyć roboty nawet w ciągu tygodnia, może nieco dłużej - tłumaczy wiceprezes Janusz.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje