Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Kościński, minister finansów, spotkał się z lubuskimi przedsiębiorcami. "Może się okazać, że czeka nas recesja gospodarcza"

Maciej Dobrowolski
Maciej Dobrowolski
Tadeusz Kościński, minister finansów
Tadeusz Kościński, minister finansów Ministerstwo Finansów
W ostatnich dniach Tadeusz Kościński, minister finansów, odbył spotkanie z grupą lubuskich przedsiębiorców, m.in. z firmy LUG, e-Obuwie.pl czy też Gotech. – Wyjściowa sytuacja polskich finansów publicznych jest dobra, o czym świadczy pierwotnie planowane zrównoważenie budżetu. Niestety epidemia sprawiła, że może się okazać, iż czeka nas recesja gospodarcza. Czy obejmie ona cały rok, to się dopiero okaże – twierdzi minister Kościński.

Panie ministrze, dlaczego właściwie doszło do takiego spotkania?
Żałuję, że nie spotkaliśmy się osobiście, tak jak wcześniej planowaliśmy, a jedynie przy pomocy wideokonferencji. No, ale tak to wygląda w czasie epidemii. To była moja druga rozmowa z cyklu rozpoczętych w lutym spotkań z przedsiębiorcami pod nazwą „Dialog z Biznesem”. Uruchomiliśmy taką formę kontaktu, aby lepiej poznać problemy, z jakimi na co dzień muszą się zmagać przedsiębiorcy i pomóc je rozwiązać z korzyścią dla nich i całej gospodarki. W tym trudnym czasie w jakim teraz jesteśmy, takie rozmowy nabierają jeszcze większego znaczenia.

Rozmowy z lubuskim biznesem były konstruktywne. Padły konkretne propozycje, m.in. aby zmienić zasady organizacji przetargów publicznych, aby je nieco poluzować.

Rozmowy z lubuskim biznesem były konstruktywne. Padły konkretne propozycje, m.in. aby zmienić zasady organizacji przetargów publicznych, aby je nieco poluzować. Chodzi o to, żeby samorządy mogły ruszyć z zamówieniami i aby firmy mogły realizować kontrakty w czasie kryzysu. Tarcza Finansowa jest uzupełnieniem wcześniejszych, licznych działań rządu. Będziemy ją na bieżąco dostosowywać do potrzeb, m.in. dzięki sygnałom zgłaszanym podczas takich spotkań. Nie tylko lubuscy przedsiębiorcy jasno wskazują, że najważniejsze jest dla nich zachowanie płynności finansowej. Z tego powodu dosyć szybko zamierzamy uruchomić dodatkowe środki z Polskiego Funduszu Rozwoju. Linie kredytowe będą także uruchamiane przez banki komercyjne. Zachowanie płynności finansowej polskich firm pozwoli uratować jak największą liczbę miejsc pracy. Jeśli przedsiębiorcy utrzymają swoją działalność, choćby na niższym poziomie, to później bardzo szybko będą mogli ruszyć do przodu, jak tylko gospodarka się otworzy.

W Lubuskiem bardzo istotną kwestią, również ze względów gospodarczych, jest granica z Niemcami. Czy w tej sprawie też możemy spodziewać się luzowania obostrzeń?
Widzimy co się dzieje w Azji. Korea Południowa czy Chiny otworzyły granice i nastąpił wzrost zachorowalności. W kwestii otwarcia granic powinniśmy być bardzo ostrożni, to będzie ciężki orzech do zgryzienia na jakich zasadach i kiedy będziemy mogli to zrobić. Pomocne w tym przypadku mogą okazać się np. aplikacje w telefonach, które będą pokazywały, czy ktoś był narażony na kontakt z osobą zakażoną koronawirusem.

Jak obecnie wygląda stan finansów państwa? To chyba najważniejsze pytanie, jakie Polacy sobie dziś zadają...
Wyjściowa sytuacja budżetowa Polski jest dobra, o czym świadczy pierwotnie planowane zrównoważenie budżetu, ale na pewno będziemy musieli wprowadzić pewne poprawki do budżetu, bo pracowaliśmy nad nim w zupełnie innej rzeczywistości. Wśród krajów Unii Europejskiej mamy również jeden z najniższych długów publicznych. Mamy także sfinansowane 95 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok, więc w tym aspekcie również nie musimy się martwić ich dostępnością na rynku. Oczywiście już funkcjonujemy w nowych realiach i właściwie nie wiemy, kiedy dokładnie ten kryzys minie.

Gospodarka jednak stoi. Czy możemy już mówić o recesji?
Wszyscy teraz bawią się w „astrologię” starając się określić prognozy dla polskiej gospodarki. Według moich szacunków, każdy miesiąc przestoju przekłada się na ok. 2 proc. mniejszy wzrost PKB. Podobnie przewiduje Bank Światowy. Niestety, ale może się okazać, że czeka nas recesja gospodarcza. Czy obejmie ona cały rok, to się dopiero okaże…

Czy w takim razie zapowiedzi odmrażania gospodarki są podyktowane złym stanem finansów państwa?
Oczywiście, że nie. Stopniowo znoszone są pewne obostrzenia. W zeszłym tygodniu premier Morawiecki zaproponował w ramach nowej rzeczywistości gospodarczej nowe reguły: izolacja, identyfikacja, informatyzacja. Przedstawił też cztery etapy znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem. Od poniedziałku obowiązują m.in. nowe zasady w handlu i usługach czy otwarcie lasów i parków. W tym ostatnim przypadku czytałem w mediach, że rząd teraz naprawia swój błąd. Nie zgadzam się z takim stawianiem sprawy, to było zrobione by podnieść poziom naszego bezpieczeństwa. Odmrażanie gospodarki będzie oczywiście zależało od przebiegu epidemii w Polsce. Będziemy się dokładnie temu przyglądali i adekwatnie ogłaszali daty wejścia w życie kolejnych etapów odmrażania. Chaos źle działa na biznes, który lubi stabilność.

Dziękuję za rozmowę.

Wideo: „Rewelacyjny” czy „zrównoważony tylko na papierze”? Burzliwa debata nad projektem budżetu na 2020 rok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska