![Piesek już powoli nabiera sił, ale do pełni szczęścia brakuje mu domu. Może znajdzie go u Ciebie?[ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/fd/97/5a8c0ccbe00db_o_xsmall.jpg)
Piesek już powoli nabiera sił, ale do pełni szczęścia brakuje mu domu. Może znajdzie go u Ciebie?[ZDJĘCIA]
Do przykrego zdarzenia doszło na początku lutego. Gucio biegając po okolicy nadział się na ogrodzenie przy jednej z posesji. Jej właściciele zareagowali natychmiast. Okryli psiaka i wezwali pomoc. Z częścią ogrodzenia Gucio został przewieziony do lecznicy. - U psiaka stwierdzono następujące urazy: przebita prostnica, poprzebijane mięśnie brzucha, uszkodzona część śledziony. Operacja była bardzo ciężka i długa. Rokowania były ostrożne, ale dziś już wiemy Gucio będzie żył - informuje Anna Dryglas. Wolontariusze poszukiwali właścicieli Gucia, ale okazało się, że jego pan zmarł, dlatego psiak najpewniej błąkał się w poszukiwaniu schronienia i wtedy doszło do nieszczęścia... Ale dziś jest już lepiej! Gucio nabiera się i jest pod opieką wolontariuszy. Wciąż jednak nie ma nowych właścicieli, ani nowego domu. A ten, dla czworonoga jest teraz niezbędny! Może to właśnie w Twoich czterech kątach Gucio znajdzie schronienie? Kontakt: Ania 691 097 798, Przemek 694 806 632. Jeśli chcesz wesprzeć leczenie Gucia, wpłać dowolną kwotę w ten sposób: wyślij SMS na numer 72365 o treści S9234 (koszt 2,46 brutto, w tym VAT) lub zrób wpłatę na poniższe dane: OTOZ ANIMALS O/ GORZÓW WLKP. ul. Rzemieślnicza 2, 84-207 Bojano nr konta: 58 1750 0012 0000 0000 3550 7752 W przypadku przelewów zagranicznych: KOD SWIFT: RCBWPLPW NUMER IBAN PL 58175000120000000035507752 PAY PAL biuro@otoz-gorzow.pl Z dopiskiem „Gucio”.

Ciało suczki pokrywała 3-kilogramowa skorupa sierści. Wolontariusze zielonogórskiego OTOZ Animals: dźwigała ciężar ludzkiego okrucieństwa
- Dźwigała ciężar ludzkiego okrucieństwa. Kto wie, ile by jeszcze trwał ten koszmar, gdyby pogotowie nie zabrało jej właściciela - tak działacze z zielonogórskiego inspektoratu OTOZ Animals opisują tragiczną sytuację suczki, w sprawie której podjęli interwencję. Jej ciało pokrywała skorupa - brudu, ziemi, skołtunionej sierści.

Straszył, szarpał i rzucał po podłodze. Mężczyzna znęcał się nad szczeniakiem podczas transmisji w internecie!
Do dramatycznej sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu podczas transmisji na żywo prowadzonej przez jednego z youtuberów. Chłopak rozmawiał ze swoimi fanami i odpowiadał na ich pytania. W pewnym momencie połączył się z mężczyzną, który na oczach pozostałych uczestników transmisji chwycił swojego psa, krzyczał na niego i zaczął nim rzucać.

Zielonogórskie schronisko dla zwierząt apeluje o węgiel i grzejniki. Firmy i mieszkańcy ruszają z pomocą. Takie macie wielkie serca!
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt ma nowego opiekuna. OTOZ Animals od początku stycznia przejął opiekę nad zwierzakami. Ostatnio działacze organizacji poprosili mieszkańców o węgiel i grzejniki, by móc dogrzać pomieszczenia, w których na co dzień leczone są zwierzęta. Pomożecie?

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze już z nowym opiekunem. Co dalej z adopcjami psów i kotów? Gdzie dzwonić w razie pytań?
Konkurs na prowadzenie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze wygrał OTOZ Animals. Placówka została już przekazana przez Inicjatywę dla Zwierząt w ręce nowego opiekuna. Co z adopcjami zwierząt? Gdzie teraz dzwonić, by uzyskać niezbędne informacje na temat podopiecznych placówki?

Inicjatywa dla Zwierząt nie poprowadzi już schroniska w Zielonej Górze. Kto przejmie opiekę nad bezdomnymi psami i kotami w naszym mieście?
- Zarządzaliśmy Miejskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt 10 lat - poinformowało stowarzyszenie Inicjatywa dla Zwierząt. - Miasto Zielona Góra uznało, że to nasz ostatni rok. Od 2021 roku inna organizacja przejmie to miejsce... Kto teraz zajmie się bezdomnymi zwierzakami w naszym mieście?
![Tragedia! 12 psów zamkniętych w ruinie. Żyją, dopóki jeszcze ktoś je karmi... [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/f3/3e/5e42b8429d14e_o_xsmall.jpg)
Tragedia! 12 psów zamkniętych w ruinie. Żyją, dopóki jeszcze ktoś je karmi... [ZDJĘCIA]
Podobno psy podrzucali mu inni, gmina nie reagowała, a zwierzęta mnożyły się w najlepsze. Gospodarz mimo fatalnych warunków w jakich żył, nie wyrzucał ich, dzielił się tym co miał. Po jego śmierci zostały zamknięte w ruinie.

ZIELONA GÓRA. Zagłodzona Sansa czeka na nowy dom. Ruszyła zbiórka na jej leczenie. Suczka nie miała dostępu do wody, żyła w odchodach
OTOZ Animals prosi o pomoc dla zagłodzonej Sansy. Suczka była przetrzymywana w komórce i jest w fatalnym stanie: ma wystające żebra, wychudzony pyszczek i kości miednicy. Jej sierść jest matowa, skóra zaczerwieniona, a uszy brudne... Inspektorzy i wolontariusze z OTOZ proszą o pomoc finansową na leczenie Sansy.

Zielona Góra. Historia Molly, którą rozjechał kierowca busa poruszyła serca internautów. Pies nadal walczy o życie
Molly, którą z premedytacją rozjechał kierowca busa nadal czeka na operację. Jej historia poruszyła serca internautów. Na jej leczenie wpłacono już 92% potrzebnej sumy. Chętnych do adopcji również było wielu.
![OTOZ Animals Inspektorat Zielona Góra: - Z premedytacją przejechał po niej busem! Piesek Molly walczy o życie! Czeka ją operacja [WIDEO]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/80/42/5d373783e9db4_o_xsmall.jpg)
OTOZ Animals Inspektorat Zielona Góra: - Z premedytacją przejechał po niej busem! Piesek Molly walczy o życie! Czeka ją operacja [WIDEO]
Do dramatycznych scen doszło w Nowej Soli na placu przed stacją paliw przy ul. Wrocławskiej. Na placu leżał mały piesek. Przejechał po nim mężczyzna. - Zamówił kawę, a potem po niej przejechał busem! Molly walczy o życie! Prosimy o pomoc! - apelują inspektorzy OTOZ ANIMALS - Inspektorat Zielona Góra.

GORZÓW WLKP. Ktoś bestialsko zabił psa. OTOZ Animals prosi o pomoc w ujęciu sprawcy. Pies był zawinięty w folię. Porzucono go nad Wartą
Jeśli wiecie, kto mógł być właścicielem psa albo kto mógł się tego dopuścić, koniecznie dajcie znać OTOZ Animals. WIDEO: Policjanci z Witnicy (lubuskie) zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy bestialsko znęcali się nad bezpańskim psem. Bili i uderzali ostrym narzędziem, powodując cierpienie i ból zwierzęcia.

Całe swoje życie poświęca, by pomagać zwierzętom. Teraz sama potrzebuje wsparcia. Traci słuch... Okażmy wielkie serca!
Dorota na co dzień działa jako inspektorka OTOZ Animals - Inspektorar w Zielonej Górze - organizacji, która ratuje zwierzęta - z fatalnych warunków, z łańcuchów, głodne, zaniedbane. Kobieta poświęca się im w pełni. Okazuje się, że teraz sama potrzebuje pomocy.

Daisy nie przeżyła. Suczka zabrana właścicielom przez OTOZ Animals - Inspektorat Zielona Góra przegrała walkę...
- Miała umrzeć w domu, na oczach właścicieli. Śmiercią powolną i okrutną. Paść z wycieńczenia…- tak opisywali uratowaną suczkę Daisy inspektorzy z OTOZ Animals - Inspektorat Zielona Góra. Suczka została znaleziona w jednym z domów we wsi niedaleko Nowej Soli. Walczyła o życie. Niestety...

Właścicielom odebrano 50 zwierząt, które żyły w skrajcie fatalnych warunkach
Prawie pięćdziesiąt niedokarmionych i chorych zwierząt odebrano właścicielom gospodarstwa w Milówce na Żywiecczyźnie. O tym, że trzymane w skrajnie złych warunkach psy, koty, a także konie i krowy, powinny trafić pod lepszą opiekę, zdecydowały władze gminy na podstawie opinii inspektorów OTOZ Animals i powiatowego lekarza weterynarii – podał portal Onet.

Milówka: Głodzone zwierzęta żyły w skandalicznych warunkach. Zostały uratowane przez inspektorów OTOZ Animals z Jastrzębia-Zdroju
Niedokarmione i chore psy, koty, krowy, konie oraz inne zwierzęta gospodarskie ujawnili inspektorzy OTOZ Animals w Jastrzębiu-Zdroju w jednym z gospodarstw w Milówce na Żywiecczyźnie. - Nasi inspektorzy pracują ze zwierzętami wiele lat i dużo już widzieli. Jednak to, co zobaczyli w Milówce, zszokowało ich - opowiada Milena Zdrojewska, zastępca koordynatora OTOZ Animals w Jastrzębiu-Zdroju.

Pies wrócił z zerwaną skórą i ogromna dziurą w ciele. Bardzo cierpi. OTOZ Animals Zielona Góra prosi o pomoc dla czworonoga
Historia tego czworonoga wstrząsnęła regionem. Ludzie są oburzeni, sprawa jest szeroko komentowana w internecie. Pewnego razu psiak wrócił ze straszliwymi ranami na ciele. Zwierzę bardzo cierpi.
![Ktoś przywiązał do drzewa młodą suczkę. Rozpoznajesz tego psiaka? Pomóż namierzyć właściciela [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/69/dc/5be705946c8fe_o_xsmall.jpg)
Ktoś przywiązał do drzewa młodą suczkę. Rozpoznajesz tego psiaka? Pomóż namierzyć właściciela [ZDJĘCIA]
"Dziś, tj. 10.11.2018 rano pod schroniskiem dla zwierząt Azorki w Gorzowie Wlkp. znaleziona została przywiązana do drzewa młoda suczka" - czytamy w komunikacie Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt OTOZ Animals.
![OTOZ Animals - Inspektorat Zielona Góra znalazł dwa zabiedzone koty. Jeden jest w schronisku. Drugi potrzebuje pomocy [zdjęcia]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/f0/51/5b69bfce0c688_o_xsmall.jpg)
OTOZ Animals - Inspektorat Zielona Góra znalazł dwa zabiedzone koty. Jeden jest w schronisku. Drugi potrzebuje pomocy [zdjęcia]
Waży tylko 1,3 kg!!! Roczny kociak, który przeżył tylko ból i cierpienie! To cud, że żyje. Chodził pośród domów, nie chował się przed ludźmi. Błagał o pomoc swoim wyglądem. A spotkał się tylko z ludzką obojętnością.
![14-letni chłopiec z Bodzowa nie przyznaje się do zabicia szczeniaków. Mówi, że były już martwe, gdy wyrzucał je na pole [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/7f/fe/5ab39e9bafa8b_o_xsmall.jpg)
14-letni chłopiec z Bodzowa nie przyznaje się do zabicia szczeniaków. Mówi, że były już martwe, gdy wyrzucał je na pole [ZDJĘCIA]
Nowosolska policja przesłuchała 14-latka, który jest podejrzewany o zabicie szczeniaków. Chłopak nie przyznaje się. Mówi, że szczeniaki już były martwe kiedy je znalazł, ale nie wskazuje policji miejsca, w którym je wyrzucił. Nowosolska policja prowadzi postępowanie dotycząc zabicia co najmniej dwóch szczeniaków. Miało do tego dojść w Bodzowie koło Nowej Soli. – Zostaliśmy wezwani na interwencję przez inspektorów OTOZ Animals – mówi st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Zgłoszenie dotyczyło znęcania się nad psem i zabicia kilku szczeniaków. Inspektorzy OTOZ Animals zobaczyli miłą sunię na łańcuchu. Pies był w fatalnym stanie. Żył w budzie zbitej z szafki. Jadł resztki zmieszane ze skorupkami jajek. Uwagę inspektorów zwróciły jednak nabrzmiałe sutki suczki. – Okazało się, że sunia właśnie co się oszczeniła – mówi nam Dorota Makowska, inspektor OTOZ Zielona Góra. Gdzie więc podziały się szczeniaki? Inspektorzy zaczęli szukać szczeniaczków. Nigdzie ich nie było. Zapukali do drzwi domu. Otworzył 14-latek. Powiedział, że urodziły się dwa pieski. Dalsza część opowieści była przerażająca. 14-latek powiedział, że wyrzucił szczeniaki w pole. - Dodał, że rzucił je mocno, tak żeby nikt ich nie znalazł – mówi inspektor Makowska. Ustalono też, że ojciec 14-latka suczkę bił pasem nawet po tym jak się oszczeniła. – Ojciec i jego 14-letni syn nie chcieli powiedzieć, gdzie są szczeniaczki – mówi inspektor Makowska. Nie udało się odnaleźć szczeniąt. - 14-latek odmówił współpracy, wskazania dokładnego miejsca, gdzie zostały wyrzucone. Cały czas podczas trwania czynności był w świetnych humorze, śmiał się, żartował i kpił z całej sytuacji – relacjonuje inspektor Makowska. Policjanci przesłuchali 14-latka. - Nie przyznaje się. Mówi, że znalazł szczeniaki, które były już martwe – informuje st. sierż. Sęczkowska. Miały leżeć koło budy Śnieżynki. 14-latek mówi, że wyrzucił szczenięta na pole. – Nie wskazuje jednak policjantom miejsca, w którym je wyrzucił – mówi st. sierż. Sęczkowska. Nowosolska policja musi ustalić co się stało ze szczeniakami oraz gdzie zostały wrzucone. Inspektorzy OTOZ Animals podejrzewają, że pieski zostały utopione lub zakopane.

Szok! Możliwe, że 15-latek zabił szczenięta, a jego ojciec bił suczkę pasem! OTOZ Animals szuka nowego domu dla Śnieżyneczki
O bulwersującej sprawie poinformował OTOZ Animals - Inspektorat Zielona Góra na swoim profilu na Facebooku. Śnieżyczneczka, bo tak ją nazwali wolontariusze, była wystraszona i smutna. Bała się ludzi po tym, co ją spotkało. A wielkiej krzywdy doznała w jednym z domów w gminie Bytom Odrzański. W miejscu, w którym była praktycznie od zawsze... Wolontariusze udali się na miejsce. Dopytywali właścicieli co się stało, że Śnieżyczneczka tak się zachowuje. Mężczyzna wszystko wyjaśnił... Opowiedział, że dostała pasem za to, że "dopadła kurę". Inspektorzy OTOZ szybko zorientowali się też, że Śnieżyczeczka urodziła szczenięta. Zapytali więc, co się z nimi dzieje, gdzie są. - Wyciągnąłem je rano z budy i wyrzuciłem w pole - wyjaśnił 14-letni zwyrodnialec. Chłopak nie chciał współpracować z OTOZ Animals i wskazać, gdzie dokładnie wyrzucił pieski. - Cały czas podczas trwania czynności interwencyjnych był w świetnych humorze, śmiał się, żartował i kpił z całej sytuacji - opisują zdarzenie inspektorzy. O sprawie zostali poinformowani policjanci. Pomimo prób odnalezienia szczeniąt, inspektorzy i policjanci zdołali uratować tylko Śnieżyneczkę, którą przewieźli na obserwację do gabinetu weterynaryjnego. Na miejscu stwierdzono, że suczka miała więcej szczeniąt niż dwa... - Policjanci udali się na miejsce, ponieważ zostali poinformowani, że na jednej z posesji w gminie Bytom Odrzański właściciel znęcał się nad suczką rasy podobnej do labradora. Istnieje też podjerzenie, że 15-latek zabił jej szczenięta. Nastolatek nie przyznaje się do winy. Sprawa zostanie skierowana do sądu rodzinnego. Obecnie policjanci przeprowadzają niezbędne czynności, by ustalić przebieg zdarzeń. Właścicielowi posesji nie postawiono na razie żadnych zarzutów. Więcej w tej sprawie nie możemy powiedzieć - informuje st. sierż. Justyna Sęczkowska z nowoslskiej policji. Inspektorzy podejrzewają, że zostały one zakopane lub zatopione. Obecnie działania policji skupiają się na tym, by stwierdzić, w jaki sposób 15-latek zabił pieski. Z relacji inspektorów OTOZ ANIMALS wynika również, że w całej sprawie bulwersujące jest zachowanie 15-latka. Jak wyjaśniają inspektorzy, chłopak cały czas się śmiał i miał za nic prośby o wyjaśnienie tej sytuacji. 15-latek miał wyglądać tak, jakby się świetnie bawił. Obecnie OTOZ Animals chce, by suczka, jak najszybciej doszła do siebie. Potrzebne są pieniądze na utrzymanie hoteliku, w którym obecnie przebywa (koszt to 450 zł na miesiąc), opłacenie szczepień i leczenia. Pewne jest jednak, że najlepszym lekiem na krzywdy, jakie doznała, będzie znalezienie jej nowego domu. Jeśli chcesz pomóc Śnieżyneczce, podajemy sposoby, w jaki możesz to zrobić. Dane do przelewu: 96 1020 5402 0000 0702 0326 6210 / OTOZ ANIMALS Inspektorat Zielona Góra / z dopiskiem "Śnieżyneczka"/ paypal: otoz.zgora@gmail.com/ https://www.ratujemyzwierzaki.pl/sniezyneczka/ lub: wyślij SMSa na numer 72365 o treści S9899 Koszt 2,46 brutto (w tym VAT)
![W okrutny sposób zabił psa, bo szczekał i przeszkadzał mu [ZDJĘCIA DRASTYCZNE]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/74/99/595a602fa8e4c_o_xsmall.jpg)
W okrutny sposób zabił psa, bo szczekał i przeszkadzał mu [ZDJĘCIA DRASTYCZNE]
14-letni Ramzes zginął od uderzeń siekierą. Wcześniej był duszony. Animalsi będą domagać się najwyższej kary dla zabójcy zwierzęcia

Samochód jest szalenie potrzebny. Czasem zwierzę trzeba przewieźć nawet 250 km
Czasami zwierzęta z interwencji stowarzyszenia OTOZ Animals muszą przejechać nawet 250 km. A odpowiedniego samochodu dalej brak...
Najpopularniejsze