Górczyn gorzów

W Gorzowie na Górczynie dziki rozgościły się już na dobre... Widywane są przez mieszkańców niemal codziennie. - Boimy się o swoje dzieci. Chodzą całymi stadami! - zgłaszają nam gorzowianie.

Na drzwiach klatek schodowych przy ul. Janowskiego pojawiły się kartki, na których mieszkaniec ulicy zwraca się do "sąsiada kretyna, który przebija ludziom opony".

Brawa dla pani Zofii - dzięki jej uporowi ludzie z Górczyna mają nowy, wygodny przystanek. Brawa dla urzędników i MZK. Zamiast szukać powodu na „nie”, znaleźli sposób na „tak”.

Pomysł, by miasto - jeśli budowa galerii stanie na dobre - przejęło szkielet Zielonej Przystani i zrobiło tu parking, jest nierealny. Ale pośród śmiechów, jakie słychać było po tej propozycji radnego Marcina Guci, nikt nie zauważył, że ma on trochę racji: miasto powinno bardziej interesować się budowami.

W ostatnich dniach Czytelniczka wysłała nam film ze spotkania z grupką dzików w okolicach zielonogórskiego parku Poetów. Od kiedy w Zielonej Górze przeprowadzono redukcję populacji tych dzikich zwierząt, takie sytuacje są już o wiele rzadsze. Ale przecież jeszcze w tamtym roku nie było tygodnia, byście nie alarmowali nas o spotkaniach z dzikami. Gdzie występowały najczęściej?

W sobotę rano nasza Czytelniczka spotkała w Zielonej Górze... dziki.

Manhattan w Gorzowie: choć nie jest to osiedle, które ma kilka lat, należy do tych "nowszych" na mapie naszego miasta. Wiele osób uważa, że jest to najlepsza dzielnica w Gorzowie, która wciąż się rozwija i rozrasta, co zresztą zobaczycie na tych fotografiach. Ludzie mówią, że jest tu wszystko to, czego do życia potrzeba: dobra komunikacja, bliskość szkół, sklepów i terenów rekreacyjnych. Teraz macie okazję przyjrzeć się temu miejsca z góry. Grzegorz Walkowski wykonał serię kolejnych kapitalnych zdjęć. Są świetne!

Do końca roku we wszystkich powiatach województwa lubuskiego z rąk myśliwych, którzy zajmą się odstrzałem sanitarnym, zginie 16 586 dzików. W ten sposób w całej Polsce walczy się z afrykańskim pomorem świń.

Gorzowianie lepiej oceniają prezydenta Jacka Wójcickiego niż zielonogórzanie - Janusza Kubickiego. Mieszkańcy Gorzowa są też zadowoleni z życia w swoim mieście.

Właściciele ogródków na działkach 1000-lecia w Świebodzinie nie mają ostatnio łatwego życia. Zmagają się z systematycznymi atakami dzików. Zwierzęta przedzierają się przez ogrodzenie, buchtują i rujnują całą pracę. - Wszystko idzie na marne! - załamują ręce mieszkańcy.

Nie pomogło przeganianie i odstraszanie, więc przyszedł czas na ostrzejsze środki. Trzy dziki, które od kilku miesięcy pojawiały się w różnych częściach Gorzowa, zostały odstrzelone!

Co bawi internautów w Gorzowie? Sprawdziliśmy memy o naszym mieście. Nie wszystkie trzymały poziom, więc kilka… sami dorobiliśmy! Bo jako gorzowianie potrafimy śmiać się sami z siebie.

W piątek 12 lutego na teren szpitala wojewódzkiego przy ul. Dekerta w Gorzowie weszły... dziki. "Może szukają szczepionki?" - żartują internauci. Sprawa jednak jest poważna...

Dziki to coraz poważniejszy problem w Lubuskiem. Wchodzą na osiedla naszych miast coraz częściej. W Gorzowie tematem dzików zajęli się już nawet radni. - Strach, że dojdzie do nieszczęścia, jest bezpodstawny - uważa radny Jerzy Synowiec.

Dziki, których widok w Gorzowie już chyba nikogo nie dziwi, upodobały sobie między innymi okolice Parku Górczyńskiego. Pojawiają się tam często, co niepokoi wielu mieszkańców, bo to miejsce chętnie odwiedzane przez gorzowian. Wczoraj doszło tam do nietypowej sytuacji - z tymi dzikimi zwierzętami chciały bawić się dzieci.

Widok dzików w Gorzowie nie dziwi już chyba nikogo. Te zwierzęta coraz śmielej wychodzą na ulice i swobodnie czują się w miejscach publicznych odwiedzanych przez mieszkańców. Ciekawym zjawiskiem okazał się jednak widok walczących dzików, uchwycony okiem kamery telefonu komórkowego jednego z gorzowian.

Dziki na gorzowskich osiedlach dziwią coraz mniej. Niemal codziennie na portalach społecznościowych pojawiają się zdjęcia warchlaków, które szczególnie upodobały sobie okolice osiedla Górczyn. Zwierzęta swobodnie czują się w miejscach publicznych odwiedzanych przez wiele osób. Nie boją się ludzi i często nawet nie zwracają uwagi na ich obecność.

Przez dłuższy czas nie otrzymywaliśmy od naszych Czytelników zgłoszeń o dzikach pojawiających się w lubuskich miastach. Jak się okazało, zwierzęta nadal w dużych ilościach są u nas. W sylwestra pojawiły się w Gorzowie. Zobaczcie materiał wideo przysłany przez Czytelniczkę.

W czwartkowe przedpołudnie, 31 grudnia, wielu kierowców na gorzowskim Górczynie mogło być zaskoczonych. W pasie, który rozdziela dwie jezdnie ul. Piłsudskiego, jak gdyby nigdy nic, paradowały sobie trzy dziki.

Te kudłate i łaciate, pręgowane i skrzydlate - gorzowski magistrat w minionym roku zajął się kilkoma setkami zwierząt.

Chcesz zmierzyć wymiary działki, sprawdzić wysokość bloku, a może ciekawi Cię, jakie były w mieście zniszczenia wojenne? Wszystkiego dowiesz się z nowego geoportalu. To kopalnia informacji.

- Czy miasto zrobi coś z dzikami? - pytają Czytelnicy. - Przez niecałe dwa lata odstrzelonych zostało 235 sztuk - odpowiadają w magistracie. Lochy z małymi wchodzą już na osiedla.