Maciej Rębacz

Przewodniczący rady miejskiej w Międzyrzeczu Maciej Rębacz mówi, że warto się zastanowić nad wprowadzeniem budżetu obywatelskiego.

W projekcie przyszłorocznego budżetu Międzyrzecza wpisano kwotę 70 tys. zł na opracowanie koncepcji budowy wschodniej obwodnicy i nowego mostu na Obrze. Pod pomysłem podpisuje się m.in. przewodniczący rady Maciej Rębacz.

W piątek, 7 września, w ratuszu odbędzie się nadzwyczajna sesja rady miejskiej, zwołana przez jej przewodniczącego Macieja Rębacza.

Przewodniczącym rady miejskiej w Międzyrzeczu został Maciej Rębacz, zaś jego zastępcą Jarosław Pilarczyk. Potem radni przemeblowali rekomendowany przez burmistrza projekt podwyżek podatków. Podnieśli je o 4,2 proc., zamiast proponowanych przez władze 7 proc.

Podczas czwartkowej sesji kandydaturę Macieja Rębacza poparło 11 radnych, a ośmiu było przeciw. Kandydat nie wziął udziału w głosowaniu. Więcej jutro w papierowym wydaniu "GL".

W czwartek powinniśmy poznać nowego przewodniczącego rady miejskiej. Internauci wybrali już Macieja Rębacza.

Jeżeli chodzi o ilość skradzionych samochodów, to nasz powiat międzyrzecki nie wyróżnia się pod względem ich liczby. Mitem też jest, aby kradziono nad Wartą i Obrą, wypasione bryki. Olbrzymia większość to auta starsze.

To już pewne. Szpital w Międzyrzeczu będzie prowadził tzw. szczepienia populacyjne, a więc nie tylko swych pracowników, współpracowników czy aptekarzy, personel domów pomocy, itp., ale także mieszkańców powiatu.

Kolejny weekend restauracja na Głębokim jest czynna. Przynajmniej tak było w piątkowy wieczór. Ceny powróciły do tych starych, sprzed zamknięcia przed kilku miesiącami. Można było jednak uzyskać rabat. Jak? Wypowiadając hasło.

No to wielka radość wśród strażaków - ochotników z Bukowca! Do Międzyrzecza dotarła scania, wóz bojowy, którym pochwalić się mogą jedynie najlepsze jednostki. Kosztował milion złotych, a zasili bukowieckich druhów.

Nieprzytomnego kierowcę odwieziono z ul. ks. Guzowskiego w Międzyrzeczu do szpitala po tym, jak z niewyjaśnionych na razie przyczyn jego seicento uderzyło w bramę jednej z posesji. Wcześniej jednak skosił znak, rozbił płot, aby z powrotem przeciąć jezdnię i z mniejszym już impetem walnąć w ceglany murek.

Choć w lokalu rozstawiono zaledwie dziesięć stolików, to i tak ponad dwieście osób z Lubuskiego, ale i Zachodniopomorskiego odwiedziło od piątku do niedzieli restaurację ,,Pod Strzechą’’. Jedyną otwartą w Lubuskiem. Personel padał na przysłowiową… buźkę. Ale z uśmiechem!

Szok! Jak można było wpaść na taki pomysł? Ano można. Zamiast przejść kilkanaście metrów i wyrzucić pozostałości po plenerowej imprezie w koszu, łatwiej… w słupku. Inna sprawa, że słupek powinien być zakryty, ale to nie zmienia faktu, że to zwykłe śmieciarstwo.

W południe na ośrodku Głębokie pod Międzyrzeczem otwarto pierwszą w regionie restaurację. Kilka godzin później do jej drzwi zastukali policjanci oraz kontrolerki z sanepidu. Kontrola trwała ponad godzinę. Co przyniosła?

Co dalej z realizacją budżetu obywatelskiego w Zielonej Górze? Pandemia pokrzyżowała nieco szyki, ostatecznie w minionym roku nie ruszyła możliwość zgłaszania projektów i głosowanie na nie. Zielonogórski magistrat myśli, by inicjatywę przeprowadzić zdalnie.

W samo południe Agnieszka Kamińska z restauracji ,,Pod Strzechą’’ otworzyła drzwi lokalu. Na klientów nie trzeba było długo czekać. Pani Weronika wraz z synkiem przyjechali na obiad już godzinę później. Jak podkreśliła międzyrzeczanka, specjalnie wybrali się na ten weekendowy obiadek…

Jeziora, Głębokie czy te w Pszczewie, znane są morsującym od dawna. Jak się okazuje, także Lubikowo może być fenomenalnym wręcz miejscem, aby zanurzyć się w lodowatej wodzie. Nie dosyć, że jest ona krystalicznie czysta, to spojrzawszy na brzeg widać ścianę lasu. A dokoła cisza, spokój…

Dla międzyrzeczan zmiana w fotelu powiatowego szefa sanepidu jest dużym zaskoczeniem. Jarosław Marcela doskonale poczynał sobie w dobie pandemii. Wcześniej dał się poznać jako świetny administrator. Wychodzi na to, że jedynym jego grzechem jest fakt, iż… z zawodu jest pediatrą. I nie zamierza rezygnować z pełnienia tej roli.

No i po trzech miesiącach przestoju właściciele lokalu na Głębokim postanowili ruszyć z interesem. Uroczystego otwarcia sezonu zimowego nie będzie. - Zapraszamy wszystkich, którzy dość już mają jedzenia zamówionych dań w czterech ścianach – mówi Kacper Bełz. A barmanka z entuzjazmem dodaje, że wreszcie z resztą ekipy wraca do pracy, bo w domu to już ześwirować można było.

Z uśmiechami na ustach opuszczali salę egzaminacyjną uczniowie klasy IV ,,Ż”, jak Żywieniowa. Zapewniali, że zimowa sesja egzaminu zawodowego poszła im bardzo dobrze. Wraz z nimi tego dnia egzamin zawodowy zdawały tysiące uczniów techników w całej Polsce. Egzamin w szkołach technicznych potrwa jeszcze kilka dni.

Było o krok od kraksy na drodze z Międzyrzecza do Rokitna, po tym, kiedy nagle na samym środku drogi pojawiły się zakrwawione zwłoki dzika. Z uwagi na rozpoczynające się lada minuta uroczystości w rokitniańskim sanktuarium, wielu kierowców dosłownie ,,o włos’’ omijało truchło I to przy dużej prędkości…

Miały chronić tych najbardziej narażonych na atak koronawirusa czyli seniorów, ale i być dla nich ułatwieniem podczas codziennych zakupów. Z kolei w odbiorze klientów ,,60 Minus’’ stały się utrapieniem. Wydaje się że pomału, przynajmniej w praktyce, senioralne godziny odchodzą do lamusa.