Przed sobotnimi zawodami w Toruniu Woffinden miał 16 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji generalnej Jarosławem Hampelem. W pierwszej serii Polak wygrał, natomiast Brytyjczyk przyjechał dopiero trzeci, po walce wyprzedzając tylko Słowaka Martina Vaculika. Obaj pretendenci do mistrzowskiego tytułu spotkali się już w nastepnej serii, w V biegu.
Zakończył się on zwycięstwem lidera Grand Prix, a ponieważ dopiero trzeci do mety dojechał Hampel, "Tajski" już po dwóch seriach startów miał zatem bezpieczną przewagę (utrzymał 16 "oczek" przewagi) i pewność, że już nikt ani nic nie odbierze mu złotego medalu. Zaraz po biegu Woffinden zadedykował sukces swojemu nieżyjącemu ojcu Robowi Woffindenowi, byłemu żużlowcowi, zmarłemu w 2010 roku.
Woffinden jest 34. w historii mistrzem świata i ósmym Brytyjczykiem, który zdobył tytuł IMŚ. Ostatnim Brytyjczykiem, który stanął na najwyższym stopniu podium był obecny w Toruniu Mark Loram. Zawodnik Betardu Sparty Wrocław jest jednocześnie jednym z najmłodszych żużlowców, którzy sięgnęli po złote medale indywidualnych mistrzostw świata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?