Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnica luksusowego audi z lasu koło Skwierzyny rozwiązana! Jednak na temat kulisów głośnej w Polsce sprawy policjanci milczą jak zaklęci

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Luksusowe audi znaleziono w kompleksie leśnym pod Skwierzyną.
Luksusowe audi znaleziono w kompleksie leśnym pod Skwierzyną. W. Kowalewski Nadleśnictwo Skwierzyna
Luksusowe, warte 200 tys. zł. audi, bez opon, za to z włączonym silnikiem, znaleziono w pierwszych dniach lutego. Teraz - bardzo oszczędnie mówi nam Agnieszka Żyża z Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu - dzięki staraniom służb odpowiedzialnych za międzynarodową współpracę policji, ustalono właściciela.

W praktyce taka wypowiedź oznaczać może tyle, że sprawa jest poważna, być może rozwojowa, a z całą pewnością, jak to mówią policjanci, "gruba". Trudno się temu dziwić, skoro nie dosyć, że auto warte było małą fortunę, znaleziono je w lesie, bez opon, to na dodatek, co już jest kompletnym zaskoczeniem, z zapalonym silnikiem. Z pewnością sytuacja była niebywała.

Zobacz wideo: Pożar samochodu

Gdzie podział się kierowca luksusowego audi?

Ciekawe na przykład, czy silnik porzuconego koło Skwierzyny, a dokładnie w kompleksie leśnym w rejonie Trzebiszewa samochód pracowałby tak długo, aż skończy się paliwo? Gdzie podział się kierowca? Był w pobliżu, czy pozostawił samochód? Jeżeli to drugie, to dlaczego włączony był silnik? Jak bez opon ciężki pojazd zimą, kiedy leśne drogi są rozmokłe, dojechał w sam środek lasu? To tylko część pytań.

Polecamy również:

Właściciel audi, to mieszkaniec, ale nie obywatel Niemiec

Strażnicy leśni ze Skwierzyny po odkryciu natychmiast wezwali policję. Śledczy szybko ustalili, że auto zostało skradzione w Niemczech. Jednak znacznie dłużej czekaliśmy na odpowiedź, kto jest właścicielem luksusowego pojazdu. Teraz dowiedzieliśmy się, że to mieszkaniec Niemiec. I tu ważna uwaga, nie chodzi o obywatela Niemiec, ale o mieszkańca tego kraju. To tylko dodaje sprawie tajemniczości.

Strażacy z OSP Gądków Wielki zostali wezwani do pożaru samochodu w lesie między Dębnicą a Pliszką.Do pożaru doszło we wtorek, 23 lipca. Na miejsce poza ochotnikami z Gądkowa dojechali też strażacy z OSP Torzym i zawodowi z Sulęcina. Kiedy dotarli na miejsce samochód terenowy był już cały w płomieniach. Paliła się również ściółka leśna wokół pojazdu.Strażacy ugasili ogień. Auto jednak spłonęło doszczętnie. Na szczęcie pożar nie rozprzestrzenił się na las.Zobacz też: Leśniów Wielki. Pożar samochodu, auto spłonęło doszczętnie

Pożar samochodu terenowego w lesie. Auto spłonęło doszczętni...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska