Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć kobiety w jeziorze w Garbiczu. Miała skrępowane dłonie. To samobójstwo?

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Zwłoki kobiety w jeziorze w Garbiczu znaleźli płetwonurkowie ze straży pożarnej. Wcześniej policję zaalarmowali mężczyźni, przechodzący obok jeziora. Natknęli się na rzeczy osobiste 45-letniej Niemki.
Zwłoki kobiety w jeziorze w Garbiczu znaleźli płetwonurkowie ze straży pożarnej. Wcześniej policję zaalarmowali mężczyźni, przechodzący obok jeziora. Natknęli się na rzeczy osobiste 45-letniej Niemki. archiwum "GL"
Prokuratura bada sprawę utonięcia 45-letniej kobiety, której ciało nurkowie znaleźli 5 stycznia w jeziorze w Garbiczu. Na jaw wychodzą nowe fakty tej tragedii.

- Kobieta to obywatelka Niemiec, od pewnego czasu była uznana za zaginioną, trwały jej poszukiwania - mówi prokurator Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp.

Na zwłoki kobiety natknęli się nurkowie, którzy zawiadomieni przez policję przeszukiwali jezioro w Garbiczu 5 stycznia. Wcześniej policję powiadomiły postronne osoby, które na kładce przy jeziorze znaleźli rzeczy, należące do 45-latki. Była tam torebka z dokumentami, należącymi do Niemki oraz jej ubrania.

Wkrótce okazało się, że nieopodal jeziora zaparkowany jest samochód kobiety. - Po wyłowieniu zwłok okazało się, że ręce kobiety skrępowane są plastikową opaską zaciskową. Znaleziono też list, który wskazuje na to, że doszło do samobójstwa - mówi prokurator Witkowski. Dodaje, że prokuratura nie wyklucza udziału osób trzecich w śmierci kobiety, ale to właśnie samobójstwo jest na tę chwilę brane pod uwagę jako główna przyczyna śmierci 45-latki. - Postępowanie w tej sprawie trwa - dodaje R. Witkowski.

Czytaj też: Zwłoki kobiety w wodzie. Utopiła się w Wigilię?

Zobacz filmik, jak w zimie uratować tonącego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska