Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze i niezwykłe miejsca w naszych lasach: Pięć tysięcy lat pod lodem

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
Jak lodowiec kształtował nasz region
Jak lodowiec kształtował nasz region
Wspaniałe jary w okolicy Gryżyny, magiczna podkowa Łuku Mużakowa, rynny jezior, złoża węgla brunatnego, śródlądowe wydmy... Dlaczego u nas jest tak pięknie? Pracowały nad tym lodowce.

Wszystko zaczyna się jak bajka. Dawno, dawno temu... A dokładniej jakieś 1,2 mln lat temu, klimat umiarkowanych szerokości geograficznych na półkuli północnej zaczął się oziębiać. Rozpoczęła się epoka lodowcowa, zwana plejstocenem. Na Europę siedmiokrotnie nasunął się lądolód.

Pięć tysięcy lat pod lodem

Rzeźba terenu województwa lubuskiego została ukształtowana przez dwa ostatnie zlodowacenia - środkowopolskie (południe) i bałtyckie (północ). To drugie (12-15 tys. lat temu) nie objęło całego regionu. Jego zasięg wyznacza linia łącząca Gubin, Lubsko, Zieloną Górę i Sławę. To zresztą najdalej na południe wysunięty "jęzor" lodu. Na obrzeżach Zielonej Góry jego granica odchyla się na północ, bo Wał Zielonogórski (spiętrzona morena czołowa pozostawiona przez wcześniejsze zlodowacenie) stanowił przeszkodę w przemieszczaniu się lądolodu.

Wtedy ostatni raz przypominaliśmy Antarktydę. Przez pięć tysięcy lat znajdowaliśmy się pod pokrywą lodową grubości 0,5-1 km. Był to czas formowania się lubuskiego krajobrazu, powstawały moreny czołowe, moreny denne, sandry, ozy, kemy, pradoliny... Ostatnie zlodowacenie ustaliło trasę przebiegu większości rzek regionu, również Warty, Noteci i w dużej mierze Odry.
Nie znaczy to, że lądolód leżał i nic się nie działo. Jego ruchy, spowodowane zmianami klimatu, były nieregularne. Czasze lodowe zatrzymywały się w pewnych okresach na dłużej. Wówczas powstawały ciągi moren czołowych. A na ich przedpolach - pradoliny (u nas to Pradolina Toruńsko- Eberswaldzka, Warciańsko-Odrzańska i Barycko-Głogowska). To szerokie obniżenia o płaskim dnie, które powstały w czasie cofania się lodu. Żłobiły je wody roztopowe i cieki z południa, które połączywszy się, utworzyły gigantyczne rzeki, płynące na zachód, zgodnie z nachyleniem kontynentu europejskiego.

A kamienie mamy ze Szwecji

Mamy oczywiście też polodowcowe jeziora. Ale to akweny zastoiskowe, utworzone na przedpolu lodowca, gdy jego jęzor lub czoło tamowały naturalny odpływ wody. Do tego charakterystyczne jeziora rynnowe, o wydłużonym i wąskim kształcie, powstałe z rzek płynących pod lądolodami lub lodowcami.
Nacisk lądolodu, w wyniku którego utworzyły się wysokie moreny czołowe, spowodował także zaburzenie układu warstw w głębi ziemi. Bliżej powierzchni znalazły się pokłady węgla brunatnego pochodzące z miocenu, złoża piasków szklarskich, surowców ilastych: iłów, glin, kaolinu...

Obok jezior, najbardziej znanym śladem obecności lodowców są ogromne głazy. Zawsze cieszyły się wielkim zainteresowaniem i pobudzały wyobraźnię. Otoczone są legendami, często nazywano je diabelskimi głazami. Ale naukowcy już dawno wyjaśnili ich pochodzenie - dotarły do nas ze Skandynawii, przywleczone właśnie przez lądolody. Największe ich skupiska występują na północy kraju. W Tychowie (na południe od Koszalina) znajduje się największy w Polsce głaz narzutowy, o obwodzie 44 m. Badania dowiodły, że pochodzi ze środkowej Szwecji. Na Ziemi Lubuskiej największy jest we wsi Machary koło Strzelec Kraj. - obwód 20,5 m. Inny Dziewiczy Głaz (14,2 m) leży w nurtach Drawy na wysokości Radęcina. Podobnie duże obwody mają te koło Sulęcina, Trzebiela i na Pojezierzu Sławskim. Czasami gromadzone są w lapidariach, jak głazowisko przy Uniwersytecie Zielonogórskim.

A tak na marginesie. Nie zawsze możemy lodowiec wychwalać pod niebiosa. To on jest odpowiedzialny za kiepskie gleby. U nas rozwinęły się one przeważnie na utworach lodowcowych. Na terenie ciągów moren czołowych przeważają piaski gliniaste, gliny i iły, a na płaskich obszarach moreny dennej i pól sandrowych - piaski luźne. Gleby typu bielicowego zajmują blisko 80 proc. powierzchni regionu. Ale dzięki nim mamy te wspaniałe sosnowe lasy.

ŁUK MUŻAKOWA WIDAĆ Z KOSMOSU

Park Krajobrazowy Łuk Mużakowa to obszar o bogatej formie geologicznej, z niezwykle ciekawym rodowodem historycznym, położony na rozległych terenach leśnych. Charakteryzuje się bardzo urozmaiconą rzeźbą terenu - efektem działalności lądolodu skandynawskiego. Głównym elementem przyrodniczym objętym ochroną jest system moren czołowych, ułożonych w kształcie podkowy otwartej w kierunku północy. Zaburzona przez lodowiec morena o szerokości 25 km stanowi formę krajobrazu jedyną w Europie. Po stronie polskiej znajduje się tylko część (skrzydło wschodnie), reszta rozciąga się w Niemczech. Morena ta rozcięta jest doliną Nysy Łużyckiej w okolicach Łęknicy - Bad Muskau, gdzie wraz z parkiem pałacowym tworzy malowniczy krajobraz. Na południe od niej występuje obszar sandrowy, efekt działalności akumulacyjnej lodowca.

WSPANIAŁY GŁAZ W OKOLICY MACHARÓW

Wbrew obiegowej opinii, znajduje się bliżej Bobrówka. Przed laty nazywany był Breiter Stein (szeroki kamień) i od niego właśnie swoją nazwę wzięła miejscowość Breitenstein, czyli Bobrówko. Mieszkańcy okolicy mówią o nim Leżący Słoń. To największy głaz narzutowy w województwie lubuskim. 7,9 m długości, maksymalna szerokość sięga 3,9 m, a wysokość 1,2 m. Nie miał lekkiego życia. Na jego powierzchni można znaleźć wiele śladów pozostałych po próbach rozbicia go i oczyszczenia pola uprawnego. Natomiast archeolodzy odkryli fragmenty jakiejś drewnianej konstrukcji. Znaleziono również kilka krzemieni noszących ślady obróbki, datowanych na VII-V wiek p.n.e., a także fragmenty ceramiki kultury łużyckiej, datowanych na okres halsztacki, czyli 700-500 r. p.n.e.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska