Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze i niezwykłe miejsca w naszych lasach: Piękny spadek po lodowcu

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Specjalista służby leśnej ds. ochrony Jan Przybylski nad jednym z jezior. Widoki zapierają dech w piersiach.
Specjalista służby leśnej ds. ochrony Jan Przybylski nad jednym z jezior. Widoki zapierają dech w piersiach. fot. Paweł Kozłowski
Na terenie nadleśnictwa jest prawie siedem tys. ha obszarów objętych programem Natura 2000: Doliny Ilanki i Pliszki oraz Stara Dąbrowa w Korytach. Niedługo do tego grona dołączy Rynna Jezior Torzymskich.

JAK DOSTRZEGAJĄ OGIEŃ W LESIE?

JAK DOSTRZEGAJĄ OGIEŃ W LESIE?

Na terenie nadleśnictwa znajdują się trzy dostrzegalnie, czyli wysokie na ponad 30 m, metalowe wieże. W trakcie dnia pełnią na nich dyżury obserwatorzy, którzy - dzięki położeniu dostrzegalni - mają pod okiem cały teren. Gdy zauważą dym powiadamiają o tym punkt alarmowo-dyspozycyjny nadleśnictwa, podając kierunek i odległość. W takie miejsce wysyłany jest samochód rozpoznawczo-gaśniczy nadleśnictwa. Pełnomocnicy robią rozpoznanie, z małym ogniem mogą sobie poradzić sami, bo samochód posiada moduł gaśniczy i 300-litrowy zbiornik na wodę. Jednak w przypadku poważnych pożarów wzywana jest straż pożarna. W ekstremalnych sytuacjach w walce z ogniem pomagają samoloty.

Nadleśnictwo prawie w całości leży w granicach jednej gminy. - To rzadkość - mówi zastępca nadleśniczego Wiesław Nowak. - Jednak dzięki takiemu położeniu wiele spraw można sprawniej załatwić, bo naszym partnerem jest jeden urząd.

63 proc. powierzchni Torzymia i okolic to lasy, wśród których znajdują się malownicze jeziora. Rynna Jezior Torzymskich to osiem akwenów - pełnych atrakcyjnych i tajemniczych miejsc. Ciąg jezior to rynna polodowcowa o długości ponad 10 km wypełniona akwenami, torfowiskami i lasami. Obszar jest ciekawy przyrodniczo i ze względu na krajobraz. Jeziora należą do jednych z najczystszych w naszym województwie.

Natura 2000 to obszar, na którym żyją wyjątkowe gatunki zwierząt i roślin, które należy chronić. Tych na terenie torzymskiej rynny nie brakuje (w tej chwili odbywają się konsultacje, projekt Natura 2000 dla tego obszaru czeka jedynie na zatwierdzenie przez Unię Europejską): torfowisko przejściowe w rejonie jeziora Jeziorko (nazywanego także Dzikim) jest jedne z cenniejszych w Lubuskiem, w Wilczym (Jasnym) stwierdzono występowanie rzadkiego w województwie lubuskim gatunku - jezierzy morskiej, w okolicach Garbicza są stare aleje dębowe i lipowe oraz ponad 100 letnie dęby i buki oraz rzadki okaz pomnikowy Cyprysnik Błotny, spotkać tam można rzadkie i bardzo cenne gatunki chrząszczy - jelonka rogacza i pachnicę dębową, obszar stanowi także miejsce lęgowe ptaków - żurawi, dzięciołów czarnych, gągołów, zimorodków, błotniaków stawowych, wodników oraz stanowi ważny obszar żerowania bielików.

Teren Natura 2000 nie przeszkodzi jednak w zwiedzeniu tych okolic na piechotę lub rowerem. Wycieczkę najlepiej zacząć od leśnego pola biwakowego nad jeziorem Wilcze. Dojedziemy do niego jadąc z Torzymia drogą w stronę Krosna Odrz. Przy Zajeździe "U Sosny" trzeba skręcić w prawo w oznakowaną drogę. Po około dwóch km dojedziemy nad jezioro. Znajduje się tam parking, pole biwakowe, palenisko (tzw. wigwam), sanitariaty, studnia z wodą, a kilkadziesiąt metrów dalej skromna plaża. Najchętniej odwiedzają to miejsce wędkarze i grzybiarze, ale nie brakuje także turystów, którzy przyjechali po prostu odpocząć.

Nadleśnictwo w sezonie pobiera drobne opłaty za pobyt, które w całości przeznacza na utrzymanie pola. Każde z jezior ma swój urok i tajemnice. Ważne jest to, że każde z nich osobno oraz wszystkie razem można np. objechać rowerem. - Regularnie zarybiane przez Koło Wędkarskie jeziora kryją w swych wodach pokaźne amury i karpie, stanowią one wielką atrakcję dla wędkarzy - mówi Jan Przybylski, specjalista służby leśnej ds. ochrony.

JEDNA Z OSTATNICH TAK CZYSTYCH RZEK

JEDNA Z OSTATNICH TAK CZYSTYCH RZEK

Ilanka wypływa z jeziora Trawno, zwanego Kacze Doły, ok. 1 km na południe od Torzymia. Przecinając obszar równy Torzymskiej, przepływa w pobliżu Pniowa, Bielic, Rzepina, Maczkowa i Świecka - gdzie wpada do Odry. Wody rzeki charakteryzują się wysokim stopniem czystości prawie na całej jej długości. Niemal cała dolina otoczona jest lasami - głównie borami sosnowymi, tylko w nielicznych miejscach można spotkać lasy liściaste. Dolina rzeki o długości prawie 60 km tylko w kilku miejscach przekracza 0.5 km szerokości. Najbliżej rzeki położone są torfowiska - niejednokrotnie zmeliorowane w przeszłości, dzisiaj niewykorzystywane i wracające do pierwotnego stanu. W dolinę często wcinają się głębokie wąwozy, tworząc krajobraz przypominający tereny górskie.

Duże ryby mają tam doskonałe warunki, dzięki naturalnie zwalonym do wody drzewom. Najwięcej jest ich nad jeziorem Karasieńko, które otacza wysoki brzeg. - W takich miejscach drapieżniki lubią się zaczaić na drobnicę, pod konarami czują się też bezpiecznie - stwierdza strażnik leśny Tadeusz Mrzygłocki.

Naturalnie powalone drzewa to w takich rejonach normalny widok. - Wokół jezior, w wąwozach czy na terenach podmokłych i bagiennych obumarłe drzewa pozostawia się do naturalnego rozkładu tworząc w tych miejscach obszary zwane ostojami ksylobiontów - tłumaczy J. Przybylski. - Jest to jedna z form ochrony zasobów rozkładającego się drewna w ekosystemach leśnych.

TEN DRAPIEŻNIK NIE MA SZCZĘŚCIA

TEN DRAPIEŻNIK NIE MA SZCZĘŚCIA

W budynku nadleśnictwa znajduje się sala ze spreparowanymi zwierzętami, które zginęły w pobliżu miasta. Jest potężny bielik, który nie przeżył uderzenia lokomotywy, klempa łosia, wydra, sowa uszatka czy wiewiórka. Jednak największe wrażenie robi wilk. 45-kilogramowy basior zginął trzy lata temu potrącony przez samochód niedaleko Torzymia. Czy był sam? Wszystko wskazuje, że nie. W okolicach zauważono wiele śladów świadczących o tym, że w lasach - które w końcu tworzą puszczę lubuską - żyje kilka osobników. Tuż przy budynku nadleśnictwa znajduje się także pomnik przyrody - wielki dąb szypułkowy. Ciekawostką jest, że przed wojną budynek znajdował się na wyspie, otoczony rzeką Ilanką i jeziorem Ilno.

Wody jezior kryją w sobie wiele tajemnic i legend. Trzy lata temu z jeziora Karasieńko (Ciemnego) saperzy wydobyli wiele pocisków. Odkryła je woda, bo poziom jezior w ostatnich kilku latach drastycznie się obniżył. Kto je tam wrzucił przed laty? Może wycofujące się wojska niemieckie, a może stacjonujący w naszym kraju Rosjanie… Podmokłe i mniej dostępne tereny to także raj dla zaskrońców. Są miejsca, w których w jednym czasie wyleguje się i wygrzewa po kilkadziesiąt sztuk. Można również spotkać chronionego węża gniewosza plamistego.

Wycieczka kończy się w otoczonym dwoma jeziorami Garbiczu: z jednej strony Garbickim (Wielkim) z drugiej Kręcko (Krzywym). Wieś leży w malowniczym miejscu i staje się coraz bardziej popularna nie tylko wśród letników. Jest w nim mały ośrodek wypoczynkowy, komercyjnie wykorzystywany pałac i motel. Ale miejscowość rozrasta się także z tego powodu, że coraz więcej ludzi przekonuje się do urokliwego miejsca i postanawia tam zamieszkać. Dużą popularnością cieszy się też u naszych zachodnich sąsiadów, którzy licznie tu wypoczywają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska