Tajemnicze winogrono stanęło przy urzędzie miasta w Zielonej Górze. O co chodzi? To pojemnik na nakrętki! Możesz pomóc chorym dzieciom

Coraz więcej gmin i miast stawia przed urzędami specjalne pojemniki na nakrętki. W Świdnicy dochód ze sprzedaży zakrętek będzie przeznaczony np. na nowe śmietniki czy drzewka.

• Taka akcja: Ty wrzucasz nakrętki, a gmina kupi za nie nowe drzewka i kosze na śmieci. W Świdnicy stanęło serduszko na plastikowe zakrętki

Pięknym pojemnikiem, nawiązującym do naszych winnych tradycji, może się też pochwalić Zielona Góra. W ostatnich dniach, nieopodal stacji rowerów miejskich przy zielonogórskim urzędzie miasta, stanęło sporych rozmiarów winogrono, do którego będzie można wrzucić plastikowe nakrętki.

- Dochód z akcji zostanie przeznaczony dla Ani Orłowskiej, czyli Ani z Zielonego Wzgórza, która walczy z rdzeniowym zanikiem mięśni oraz Nadii Pawlak, która urodziła się z wodogłowiem w 31. tygodniu ciąży - poinformował na swoim profilu facebookowym prezydent Janusz Kubicki. - Dziękuję radnym z klubu Zielona Razem za zaangażowanie.

Tu przeczytasz więcej o małej Ani z Zielonego Wzgórza:

• Pomóżmy małej Ani z Zielonej Góry, chorej na zanik mięśni. Potrzebne jest 9 mln zł! Ruszyła zbiórka

- To prezydent zaproponował, byśmy stworzyli coś takiego w mieście - mówi Paweł Wysocki, radny Zielonej Razem. - Chcieliśmy, żeby to było coś naszego.

- Pojemnik stworzyła zielonogórska firma - dodaje Zbigniew Pędziński z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej (przy nim działa klub Senior Plus). - My, jako PKPS, będziemy to koordynować, a potem przekazywać środki na leczenie dzieci, które zostały objęte taką pomocą. Firma, która wykonała pojemnik, oświadczyła, że gdy nakrętkami zapełni się pierwszy zbiornik, to przekaże urządzenie do rehabilitacji, ćwiczeń dla seniorów z naszego klubu.

Zobacz też: Masz niepotrzebne nakrętki? Przynieś je na komisariat przy ul. Zygalskiego w Gorzowie

Pomaganie ma przebiegać dwutorowo. Mieszkańcy mogą wrzucać nakrętki do pojemnika, a dochód ze sprzedaży zasili leczenie dwóch małych dziewczynek. Oprócz tego ruszyć ma też "łańcuszek pomocy" - kolejne zielonogórskie firmy będą dołączać do wsparcia i za wypełniony pojemnik, pomagać w jakiś sposób seniorom.

Jeśli pomysł się przyjmie, to w mieście powstaną kolejne takie pojemniki na nakrętki. Na dniach następny pojemnik, jak mówi Paweł Wysocki, ma pojawić się na zielonogórskim Chynowie.