Tak mieszka Bartosz Zmarzlik. Zobaczcie jego dom i przepiękny ogród. Tutaj ładuje baterie przed zawodami

W poniedziałek 4 września na Moto Arenie w Łodzi poznaliśmy medalistów tegorocznych indywidualnych mistrzostw Polski.
Przed decydującym trzecim turniejem liderem cyklu był Bartosz Zmarzlik. Wychowanek Stali Gorzów, startujący w tym roku w Motorze Lublin, miał siedem punktów przewagi nad Maciejem Janowskim. To stawiało go w komfortowej sytuacji, bo tytuł mógł sobie zapewnić jeszcze przed końcem łódzkiego turnieju. Tak też się stało. Gratulacje za trzeci tytuł w karierze (i to z rzędu!) mógł odbierać już po czwartej serii startów.

Z tej okazji zapraszamy Was do... domu i ogrodu naszego mistrza! Zobaczcie, jak mieszka i gdzie odpoczywa! Przypominamy nasz materiał z 2020 r.

Posiadłość Bartosza Zmarzlika w Kinicach, w tym ten przepiękny ogród, zobaczyliśmy w maju 2020 r., gdy odwiedziliśmy zawodnika - wtedy - Moich Bermudów Stali Gorzów w jego posiadłości.

W domu w Kinicach Bartosz Zmarzlik mieszka wraz z ukochaną Sandrą od kilku lat. Posiadłość stoi w miejscu byłego toru miniżużlowego. Obok zlokalizowana jest firma Zmarzlików oraz swoje mieszkania ma jego rodzina, rodzice i babcia.

W ogrodzie jest jedno z naszych, moim i Sandry, ulubionych miejsc. To jest nasz stawik. Stworzył go mój dziadziuś. Bo też dzięki niemu oraz rodzicom mam tutaj swoje miejsce i swój azyl - mówi Bartosz Zmarzlik.

Jak przyznaje indywidualny mistrz świata na żużlu, w trakcie narodowej kwarantanny spędzał czas w ogrodzie koło swojego domu niemal codziennie, od rana do blisko 16.00. Między innymi dokończył tworzenie stołu, który zaczął robić jakiś czas temu. I to w tym ogrodzie pielęgnuje na przykład rabatki, a w stawiku dokarmia kaczuszki. Jedna kolorową, a drugą - białą.

Kinice to wieś położona w województwie zachodniopomorskim, w powiecie myśliborskim, w gminie Nowogródek Pomorski, ale rzut kamieniem od Gorzowa.

Bartosz Zmarzlik od małego mieszka w Kinicach.

- Czuję, że to jest dobre miejsce dla mnie. Od dziecka jestem w tej miejscowości. Wyprowadziłem się 150 metrów od rodziców, więc nadal ich mam pod ręką. Obok jest babcia, firma i brat. Codziennie widzimy się - mówi Bartosz Zmarzlik z. - Szczerze? Nie wyobrażam sobie inne miejsca do zamieszkania. Do miasta mam blisko. Mogę do niego podskoczyć, jak czegoś potrzebuję, w każdej chwili. A tutaj mam drzewa, słońce, jezioro... Co mi więcej trzeba?

ZOBACZ TEŻ
Mały Zmarzlik już niedługo przyjdzie na świat. Bartek i jego narzeczona Sandra Grochowska pokazują przepiękne zdjęcia z sesji ciążowej