Za rozpoczęcie drugiej wojny światowej przyjmuje się oficjalnie atak niemieckiego lotnictwa, które o 4.40 obróciło w przysłowiową perzynę miasteczko Wieluń. Tymczasem już kilka godzin wcześniej wzdłuż ówczesnej granicy polsko-niemieckiej słychać było wystrzały i detonacje. Niemieccy dywersanci, policjanci, żołnierze Grenzschutzu i Wehrmachtu atakowali posterunki straży granicznej oraz przedzierali się w głąb kraju. Podobnie było w naszym regionie. Równo o północy z 31 sierpnia na 1 września koło strażnicy polskich pograniczników w Sterkach między Wierzbnem i Międzychodem doszło do potężnej eksplozji. Co się działo 1 września 1939 r. wzdłuż ówczesnej granicy polsko-niemieckiej między niemieckim wówczas Międzyrzeczem i polskim Międzychodem? Jak Niemcy szykowali się do wojny z Polską?
Czytaj w weekendowym magazynie "Gazety Lubuskiej" z 30 i 31 sierpnia