78 uczniów i ich rodzice ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Żaganiu uczestniczyło w piątek w biciu rekordu Guinnessa w przygotowaniu śniadania.
- W naszym domu najlepiej gotuje tata - opowiada Antonina Dworska z SP 2. - Ja też już potrafię sporo zrobić w domu. - Jestem żołnierzem w 11 batalionie dowodzenia - mówi Tomasz Dworski, dumny tato Antoniny. - Nie jestem kucharzem, ale w wolnych chwilach bardzo lubię gotować. Moja żona na przykład bardzo lubi mój rosół i nie może się go doczekać, bo gotuje się trzy godziny. Uwielbia też moje naleśniki z sosem. Pan Tomasz wziął udział w biciu rekordu Guinnessa w szkole córki, jako kapitan drużyny.
- W akcji uczestniczymy już od pięciu lat - tłumaczą Iwona Trybulińska i Mirosława Ryży, nauczycielki nauczania początkowego. - Jednak po raz pierwszy na taką skalę, z udziałem wszystkich uczniów klas 0-3 oraz rodziców. Pomysłodawczynią naszego udziału była dyrektor Dorota Maćkowska.
Ogromne, wspólne śniadanie było możliwe dzięki hasłu, które wymyśliły panie. Brzmiało: „Do bicia rekordu wszystkich zapraszamy, bo śniadanko zdrowe w naszej szkole mamy. Kto chce niech dołączy do wspólnej zabawy. Po takim jedzonku będziesz bardzo żwawy”. Wysłały je do organizacji Partnerstwo dla zdrowia i wygrały 1 tys. zł. Za te pieniądze kupiły produkty na śniadanie.
Bicie rekordu zaczęło się w całej Polsce o godz. 10.00. Zawodnicy wykonywali w określonym czasie trzy zadania. W pierwszym robili twaróg z warzywami, w drugim kanapki, w trzecim szaszłyki owocowe. - Kanapki robi się bardzo łatwo - tłumaczy Dawid Cipek. - Biorę chleb, smaruję go masłem, daję ogórka, pomidora, ser i wędliny. I gotowe. Dokumentacja akcji zostanie teraz przetłumaczona na język angielski i wysłana do Warszawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!