1/75
Uczestnicy drugiego tego typu rajdu chętnie przyjechali znów...
fot. Eliza Gniewek-Juszczak

Działa się koło Wolsztyna. To był niesamowity rajd [ZDJĘCIA]

Uczestnicy drugiego tego typu rajdu chętnie przyjechali znów do lasów wolsztyńskich na zaproszenie Nadleśnictwa Wolsztyn. Ale trzeba zaznaczyć, że motocyklami poruszali się tylko po drogach publicznych. Był czas na zbieranie grzybów i okazja przypomnieć sobie jak się grzyby prawidłowo zbiera, czyli nie wycina, nie wyrywa, a wykręca. Edukatorzy przypominali zasady prawidłowego zachowania się w lesie i propagowali go, jako miejsce do spędzania wolnego czasu. Jacek Szymków, specjalista ds. ochrony lasu w Nadleśnictwie Wolsztyn podkreślił, że edukacja prowadzona jest przez cały rok do różnych grup odbiorców. – Tym razem chcieliśmy dotrzeć do osób dorosłych, przybliżyć różne zagadnienia związane z funkcjonowaniem lasu, a jednocześnie pokazać, że są liczne miejsca w lesie, w których można ciekawie spędzić czas – mówił Jacek Szymków.

Mamy wygodne miejsca. Są ławy, stoły, miejsce na ognisko. Wystarczy do nas zadzwonić i zarezerwować
Uczestnicy, z którymi rozmawialiśmy chwalili pomysł nadleśnictwa. – Taki rajd to superpomysł. Często tak jest, że mieszkając na danym terenie, nie znamy go dokładnie, nie wiemy gdzie są ciekawe miejsca w lasach – chwalił jeden z uczestników. – Impreza była bardzo udana. Wszyscy zadowoleni. Nadleśnictwo zorganizowało nam super warunki. Jesteśmy otwarci na kolejne tego typu przedsięwzięcia – stwierdził Tadeusz Piosik, prezes Wolsztyńskiego Towarzystwa Motocyklowego.

Razem z motocyklistami całą trasę przejechał także Nadleśniczy Nadleśnictwa Wolsztyn Andrzej Popko. Zdaniem nadleśniczego bardzo przydatne są budowane w lasach wiaty, w których po skontaktowaniu z nadleśnictwem można organizować imprezy. – To wygodne miejsca. Są ławy, stoły, miejsce na ognisko. Wystarczy do nas zadzwonić i zarezerwować – zachęca nadleśniczy Popko. Dzięki temu, że grupy turystów mają gdzie zjeść posiłek, są większe szanse, że w lasach będzie czyściej. Rocznie na tereny Nadleśnictwa Wolsztyn przyjeżdża ok. sześciu tysięcy uczniów. Jest co zobaczyć w okolicy, a dodatkowo można skorzystać z lekcji przyrody z edukatorami z nadleśnictwa.


Po co brać te śmieci do samochodu i wyrzucać gdzieś przy drogach?
Aby w lesie było przyjemnie, musi być czysto. Zbiórka śmieci okazała się dowodem na to, jak wielu jest ludzi lekkomyślnych i nieodpowiedzialnych, którzy swoimi śmieciami zasypują rowy przy drogach w lesie. Dzięki wspólnemu sprzątaniu wyzbierano ćwierć tony porzuconych w lesie odpadów.

Leśnik Maciej Basiński, który też wziął udział w rajdzie na motocyklu z 1959 r., przyznał, że każdy z uczestników rajdu przeszedł 500-600 metrów a uzbierało się aż kilkanaście worków. – To śmieci wyrzucane z samochodów. Nasze społeczeństwo jeszcze nie jest nauczone kultury. Jest część ludzi, która nic sobie nie robi z zakazów i konieczności ochrony przyrody – podkreślił M. Basiński.

Tadeusz Piosik, prezes Wolsztyńskiego Towarzystwa Motocyklowego stwierdził, że dopiero widać skalę problemu jak się ten temat ruszy osobiście. – Rzeczywiście nazbieraliśmy dużo śmieci. Ale to minus dla kierowców. Rowy były zasypane śmieciami – powiedziała Irena Buśko z Wolsztyna. Inni uczestnicy rajdu dodawali, że to brak kultury, a nawet bezczelność tych osób, które zaśmiecają las. – Dla mnie to jest niepojęte, że miałabym wyrzucić pustą butelkę, kiedy jadę na rowerze przez las, a nie zabrać jej do domu – podkreśliła pani Kasia. Pani Urszula przypomniała, że przecież każdy płaci za odbiór śmieci i to bez względu, ile ich wyprodukuje. – Po co brać te śmieci do samochodu i wyrzucać gdzieś przy drogach? Też tego nie rozumiem – powiedziała kobieta. – W przypadku wolsztyńskich lasów źródłem problemu mogą być letniska, których właściciele nie podpisali umów na odbiór śmieci i dlatego odpady trafiają do lasu – sugerował inny z uczestników rajdu.

Motocykliści, którzy uzbierali najwięcej kilogramów śmieci zostali nagrodzeni, podobnie jak najstarszy i najmłodszy uczestnik rajdu. Wyróżniani byli także zwycięzcy przeprowadzanych konkursów.

Kolejny podobny rajd odbędzie się w przyszłym roku.

2/75
Kilkudziesięciu motocyklistów wzięło udział w rajdzie...
fot. Eliza Gniewek-Juszczak

Kilkudziesięciu motocyklistów wzięło udział w rajdzie zorganizowanym w niedzielę (9 października) przez Nadleśnictwo Wolsztyn

3/75
Uczestnicy drugiego tego typu rajdu chętnie przyjechali znów...
fot. Eliza Gniewek-Juszczak

Uczestnicy drugiego tego typu rajdu chętnie przyjechali znów do lasów wolsztyńskich na zaproszenie Nadleśnictwa Wolsztyn

4/75
Był czas na zbieranie grzybów i okazja przypomnieć sobie jak...
fot. Eliza Gniewek-Juszczak

Był czas na zbieranie grzybów i okazja przypomnieć sobie jak się grzyby prawidłowo zbiera, czyli nie wycina, nie wyrywa, a wykręca

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Tawuła japońska to idealny krzew do małego ogrodu. Wygląda pięknie i zmienia kolory

Tawuła japońska to idealny krzew do małego ogrodu. Wygląda pięknie i zmienia kolory

Marcin Pabierowski zdradza, czym się zajmie w pierwszych dniach jako prezydent

Marcin Pabierowski zdradza, czym się zajmie w pierwszych dniach jako prezydent

Nowe sale rodzinne w świebodzińskim szpitalu. W takich warunkach rodzą kobiety

Nowe sale rodzinne w świebodzińskim szpitalu. W takich warunkach rodzą kobiety

Zobacz również

Bociany z Gorzowa mają już swoje gniazdo. Boćki poruszyły mieszkańców i urzędników

Bociany z Gorzowa mają już swoje gniazdo. Boćki poruszyły mieszkańców i urzędników

Nowe sale rodzinne w świebodzińskim szpitalu. W takich warunkach rodzą kobiety

Nowe sale rodzinne w świebodzińskim szpitalu. W takich warunkach rodzą kobiety