Niektórzy, zwłaszcza lubuscy kibice najbardziej w tej potyczce czekali na pojedynki Patryka Dudka z Bartoszem Zmarzlikiem, choć akurat ten pierwszy przekonywał, że... - To nie jest to samo, co było jeszcze rok temu, jak były derby między Zieloną Górą a Gorzowem - uśmiechał się przed tym starciem „Duzers” i dodawał: - Tym bardziej że ja ścieżki na zielonogórskim torze lepiej znałem i wiedziałem, jak przed tym Bartkiem bronić się i mu uciekać. A toruńskiego toru cały czas uczę się. Jazdy na nim. Nie nastawiam się więc zbytnio na to, co będzie między mną a Bartkiem. Po prostu, w lidze szwedzkiej kilka dni temu wygrywamy razem ostatni bieg [Dudek ze Zmarzlikiem w Szwecji jeżdżą dla Bauhaus-Ligan Lejonen Gislaved - przyp. red.], zaś w niedzielę będziemy jechać przeciwko sobie. Taki to jest sport, że raz jesteśmy kolegami z drużyny, a raz przeciwnikami. Najważniejsze, by pojechać cało i zdrowo, i by było fajne widowisko.
I takie faktycznie było nie tylko między nimi, ale również innymi zawodnikami. Stąd też fani z lubuskiego nie mogli żałować, że byli świadkami tego widowiska.
W pierwszej serii jeden z najlepszych wyścigów, jeśli nie najlepszy był w czwartym biegu. W nim Patrick Hansen niespodziewanie był najszybszy po wyjeździe z pierwszego łuku i równie zaskakująca do ostatnich metrów bronił się przed atakami Brytyjczyka Roberta Lamberta. Duńczyk jechał ostro i odważnie, tak jakby chciał wielu sympatykom „czarnego sportu” udowodnić, że problemy sprzętowe ma za sobą i to jemu należy się rola zawodnika do 24 lat, a nie Wiktorowi Jasińskiemu, który kolejny raz w tym sezonie czekał jako rezerwowy na jazdę.
Po tamtym wyścigu było 16:8 dla żółto-niebieskich i wydawało się, że „Anioły” mają jakiś kłopot. Nic z tego. Po dwóch następnych seriach ta różnica wynosiła już tylko dwa „oczka”, a kibice mogli oglądać zaciętą rywalizację.
Ta była widoczna przede wszystkim w otwierającej czwartą serię jedenastej gonitwie, po której Apator pierwszy raz objął prowadzenie. Na pierwszym okrążeniu bieg układał się na remis, ale Paweł Przedpełski skutecznie zaatakował w jednej chwili Szymona Woźniaka i Hansena.
W kolejnym wyścigu Jakub Stojanowski wyprzedził Krzysztofa Lewandowskiemu i tym samym nie dość, że doprowadził wraz z Andersem Thomsenem do remisu w meczu, to jeszcze sam pokonał pierwszego rywala w elicie.
Przed 15. gonitwą też był remis, jak kilka miesięcy temu. Ale tym razem ostatni bieg nie był dla gorzowian. Od startu prowadził Dudek. Zmarzlik przed ostatnim wirażem wyprzedził Lamberta, ale Brytyjczyk, wykonując „nożyce” znalazł się przed stalowcem. 5:1 i w dwumeczu remis.
Apator 47 - Moje Bermudy Stal 43
For Nature Solutions Apator: Przedpełski 9+3 bonusy (0, 2*, 1, 3, 2*, 1*), Lambert 12+1 (2, 3, 0, 3, 2, 2*), Holder 10 (1, 1, 3, 1, 2, 2), zz., Dudek 12+1 (0, 3, 2, 3, 1*, 3), Zieliński 1 (1, -, -), Lewandowski 3 (3, 0, 0, 0), Affelt 0 (0).
Moje Bermudy Stal: Woźniak 7+1 (2*, 2, 2, 1, 0), Thomsen 8+2 (3, 1*, 1*, 3, 0), Vaculik 10 (3, 1, 3, 0, 3), Hansen 4 (3, 0, 1, 0), Zmarzlik 10+1 (2*, 2, 2, 3, 1), Paluch 3 (2, 1, 0), Stojanowski 1 (0, 0, 1).
Sędzia zawodów: Michał Sasień.
Bieg po biegu
1. Vaculik (58,12 s), Woźniak, Holder, Przedpełski – 1:5
2. Lewandowski (58,51), Paluch, Zieliński, Stojanowski – 4:2 (5:7)
3. Thomsen (57,71), Zmarzlik, Holder, Dudek – 1:5 (6:12)
4. Hansen (58,45), Lambert, Paluch, Lewandowski – 2:4 (8:16)
5. Przedpełski (57,74), Holder, Vaculik, Hansen – 5:1 (13:17)
6. Dudek (58,21), Woźniak, Thomsen, Lewandowski – 3:3 (16:20)
7. Lambert (57,71), Zmarzlik, Przedpełski, Stojanowski – 4:2 (20:22)
8. Vaculik (57,99), Dudek, Hansen, Affelt – 2:4 (22:26)
9. Przedpełski (58,14), Woźniak, Thomsen, Lambert – 3:3 (25:29)
10. Dudek (58,26), Zmarzlik, Holder, Paluch – 4:2 (29:31)
11. Lambert (58,98), Przedpełski, Woźniak, Hansen – 5:1 (34:32)
12. Thomsen (59,04), Holder, Stojanowski, Lewandowski – 2:4 (36:36)
13. Zmarzlik (58,29), Lambert, Dudek, Vaculik – 3:3 (39:39)
14. Vaculik (58,27), Holder, Przedpełski, Woźniak – 3:3 (42:42)
15. Dudek (58,66), Lambert, Zmarzlik, Thomsen – 5:1 (47:43)
- Martyna Skiba, partnerka Patricka Hansena: Bardzo lubię nasz styl życia
- Poznajcie Izę, nową podprowadzającą Stali. To dla niej będzie jeździć aż z Katowic
- Nowa podprowadzająca Stali: Jestem z Wrocławia, ale od lat kibicuję gorzowianom!
- Piękne podprowadzające Stali Gorzów już nie mogą doczekać się startu PGE Ekstraligi
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
Polub nas na fb
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?