- To jest niesamowite, jak marzenia się spełniają – mówi Filip Czeszyk instruktor i choreograf, który już jutro oficjalnie otworzy Tancbudę, nowe miejsce na kulturalnej mapie Zielonej Góry. Wszystko zaczęło się od budżetu obywatelskiego. To właśnie z pieniędzy tego budżetu miasto wyremontowało budynek. I to miasto jest właścicielem przestrzeni, a stowarzyszenie „Spokotaniec” najemcą. I to ono opłaca wszystkie media, koszt sprzątania czy obsługę recepcji. Początki jednak nie były łatwe...
- Budynek powstał około 50 lat temu. I od tej pory ani razu nie był remontowany – mówi Czeszyk. - Stropy się kładły, samo miasto, jako właściciel tej przestrzeni, nie spodziewało się takich zniszczeń. Trzeba było robić nowe fundamenty, wylać metr betonu. Śmiejemy się, że pod budynkiem mamy gotowy schron – dodaje instruktor i choreograf. A efekty remontu, jak mówi Czeszyk, przerosły najśmielsze oczekiwania...
Więcej na ten temat przeczytasz w czwartek, 15 września, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Zielonej Góry i okolic oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?