- Zbliża się Sylwester, uda mi się nauczyć tańczyć w dwa, no może w trzy tygodnie?
- To mit, nie ma szans nauczyć się tańca w dwa czy nawet trzy tygodnie. Do tego konieczny jest cykl treningów, systematyczność oraz ciężka praca. Hasła w stylu nauka samby w dwa tygodnie, to nic innego jak tylko zwykła bujda, pusty slogan reklamowy.
- A już myślałem, że opanuję sambę do Sylwestra
- Będzie bardzo ciężko (śmiech)
- Dobrze, a czy taniec jest dla każdego, czy osoba, której słoń nadepnął na ucho pojmie sztukę tańca?
- Tańczyć może każdy, oczywiście nie wszyscy będą mistrzami parkietów. Sama forma tańca jest oczywiście do opanowania w pewnym stopniu przez każdą osobę. Do mistrzostwa konieczny jest jak najbardziej talent, a do fajnego poruszania się na parkiecie wystarczy odpowiedni trening.
- Trochę potu trzeba więc wylać?
- Przyznaję, że treningi tańca są bardzo intensywne i ciężkie. Badania naukowe dowiodły, że osoby tańczące przez godzinę spalą więcej kalorii niż osoby, które w tym czasie będą statycznie biegły. Taniec jest więc męczącym, ale miłym treningiem.
- Uczycie tańca użytkowego, co to takiego?
- Bardzo często taniec użytkowy mylony jest z tańcem w parze. A to zupełnie co innego. Uczymy tańca, który przydaje się na parkiecie w dyskotece. Osoba, która go opanuje wyjdzie na parkiet i świetnie zatańczy sama. Taniec użytkowy przede wszystkim pomaga w utrzymania świetniej sylwetki oraz kondycji. Rewelacyjnie dbamy więc o wygląd naszego ciała. To coś dla ciała i ducha.
- Mężczyznom taka forma treningu się podoba?
- Nie będziemy owijać w bawełnę, faceci wstydzą się przyjść na kurs tańca. Dla nich to niemęskie zajęcie. W męskim otoczeniu facet trenujący taniec jest wyśmiewany. A to błąd. Przyznamy, że widząc mężczyznę doskonale poruszającego się na parkiecie, kobieta szybciej zwróci na niego uwagę w dyskotece, niż na tego, który nie tańczy. Panie nie ma się czego wstydzić.
- Czas przełamać więc stereotypy?
- O tak, jak najbardziej. Promujmy hasło, mężczyźni na parkiety szkół nauki tańca, warto.
- Dzieci pewnie chętnie uczestniczą w tanecznych zajęciach?
- Zacznijmy od tego, że dzieci dziś więcej czasu spędzają przed komputerem. Wielu rodziców nie dba o to, żeby ich pociechy miały sporo zajęć ruchowych. Tymczasem taniec wpływa doskonale na sylwetkę, pomaga w utrzymaniu prawidłowej formy, pomaga w prawidłowym rozwoju fizycznym. Taniec to zdrowie, a dzieci go lubią.
- Wychowanie fizyczne w szkole nie wystarczy, albo rytmika w przedszkolu?
- Możemy śmiało powiedzieć, że zajęcia z rytmiki w przedszkolach to najczęściej kilkanaście minut w tygodniu. To za mało. Wychowanie fizyczne w szkołach też kuleje. System zajęć ruchowych z dziećmi w naszym kraju jest fatalny. Dlatego, tym bardziej trzeba dbać o to, żeby nasze pociechy się ruszały. Mniej komputera, więcej ruchu. To wyjdzie dzieciom na dobre.
- Maluchy się tańcem nie znudzą?
- Ależ nie samym czy zwykłym tańcem się je zainteresuje. Proponujemy na przykład taniec brzucha. Doskonale rozwija koordynacje ruchową, modeluje sylwetkę i przy tym jest ciekawy. Mamy również zajęcia taneczna dla dzieci z umiarkowanym stopniem inwalidztwa. To dla nich doskonała forma rehabilitacji. Jest w czym wybierać.
- Cóż, teraz to chyba sam nawet skuszę się na kurs tańca użytkowego
- No i panie byłby bardziej zmobilizowane (śmiech)
- Dziękuję
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?