Najwięcej kosztują podręczniki. Ciężko jest odkupić książki od starszej koleżanki dziecka, bo roczny zestaw obowiązujących podręczników zmienia się jak w kalejdoskopie. To z czego korzystają starsze o dwa lata dzieci, dla młodszych może okazać się nieprzydatne. Dlatego kupno dla swoich pociech podręczników jest dużym nadszarpnięciem domowego budżetu. - Za komplet nowych książek dla pierwszoklasisty trzeba zapłacić około 130 zł. Do tego dochodzą wydatki na książkę do religii, za którą trzeba zapłacić około 15 zł oraz około 50 złotych za książki do języków obcych - mówi Urszula Michalak-Skoracka z Księgarni Staromiejskiej.
Na kompletach można trochę zaoszczędzić, bo ich cena jest uzależniona od wydawnictwa. Mimo to rodzina w jednym miesiącu musi sporo wydać gotówki, zwłaszcza, w szkole uczy więcej, niż jedno dziecko. - Dlatego w niektórych przypadkach rozkładamy spłatę książek na raty - wyjaśnia Skoracka.
Taniej na kiermaszach
Wydatki na książki można trochę ograniczyć. Pod warunkiem, że znajdziemy kiermasz, na którym sprzedawane są potrzebne nam podręczniki. Jak dopisze nam szczęście, możemy kupić całkiem nowe, niezniszczone. Nowa książka sprzedawana na ulicznych straganach jest 2 lub 3 złote tańsza, niż w księgarni. Na używanej zaoszczędzimy nawet 40 proc. jej ceny. Czasami komplet potrzebnych podręczników zamawiają nauczyciele. Wtedy można liczyć na rabat. Dlatego warto porozmawiać z nauczycielem, czy jest możliwość, aby szkoła zamówiła komplet książek dla całej klasy.
Bibeloty i kredki
Każde dziecko chce mieć nowy tornister lub plecak. Za najtańszy plecak zapłacimy około 15 zł, ale nieco lepszy już około 50 zł. Na tornister z odblaskami i ciekawymi ozdobami trzeba przeznaczyć ponad 100 zł. Modnym piórnikiem z pełnym wyposażeniem nie pogardzi żaden uczeń. Niestety to też spory wydatek, bo około 50 zł. Na szczęście są też za niecałe 10 zł. Dodatkowo musimy zaopatrzyć ucznia w komplet zeszytów, mazaki, kredki, blok i inne dodatki. Hitem są pachnące okładki, które kosztują około 2 zł, podczas gdy zwykła przezroczysta około 50 gr. Nie obejdzie się bez tak zwanych bajerów. Chłopcy przepadają za przyborami ze "Spidermanem", dziewczynki muszą mieć wszystko z wizerunkiem czarodziejek W.I.T.C.H., niestety nie najtańszych. Za naklejki na zeszyt trzeba zapłacić prawie 10 zł. Inne szkolne gadżety z bajkowymi postaciami są średnio o 30 procent droższe od standardowych. Aby nie stracić całej pensji na szkolnych zakupach warto wybierać przybory mniej znanych firm i nie poddawać się magii ulubionych bajkowych bohaterów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?