Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tato Franka chorego na SMA biegnie po zdrowie i życie synka! Żołnierz z Podkarpacia zawitał do Żagania

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Maciej Karaś walczy o zdrowie synka
Maciej Karaś walczy o zdrowie synka Archiwum rodzinne, Się Pomaga
Kapral Maciej Karaś, żołnierz 21 Brygady Strzelców Podhalańskich jest tatą śmiertelnie chorego Frania. Błaga o ratunek dla synka wśród przyjaciół - w jednostkach wojskowych na terenie kraju, w ramach akcji "Mundurowi w trasie". Chce zdobyć pieniądze na leczenie synka. Odwiedzi jednostki wojskowe w całej Polsce! To jego najtrudniejsza misja; musi zebrać 9 mln zł na najdroższy lek świata! We wtorek 14 lutego 2023 dotarł do Żagania. Gościł m.in. w 11. batalionie dowodzenia przy ul. Żarskiej, został też przyjęty w dowództwie Czarnej Dywizji.

Franek, synek pana Macieja ma 21 miesięcy. Urodził się jako zdrowy i silny chłopiec. Ciąża przebiegała książkowo, poród bez problemów. Noworodek został wypisany do domu w bardzo dobrej kondycji. Przez pół roku świetnie się rozwijał. - Nawet szybciej, niż jego rówieśnicy! - tłumaczą rodzice. - Byliśmy dumni i szczęśliwi. Dziś na wspomnienie tamtych chwil do oczu napływają łzy… Były tak niedawno, a wydają się innym światem…

Pierwszy atak nastąpił po sześciu miesiącach. Lekarz rodzinny wysłał go do neurologa, który stwierdził padaczkę, która miała przejść. Przepisał dużo leków. Potem się okazało, że za dużo… Dziecko po nich leżało otumanione, bez kontaktu. A napady wciąż się pojawiały. Dopiero badania genetyczne, po wielu miesiącach ujawniły, że oprócz padaczki Franek cierpi na SMA. Właściwa diagnoza została postawiona zbyt późno, co przekreśliło szanse maluszka na refundowaną terapię genową (na bezpłatne leczenie mogą liczyć w Polsce tylko dzieci poniżej szóstego miesiąca życia).

Walka z czasem

Franio jest w złym stanie. SMA zaatakowało już mięśnie krtani, pojawiły się problemy z oddychaniem. Nie może siedzieć, bo mięsień sercowy mógłby tego nie wytrzymać. Nie może w nocy spać, budzi się co pół godziny przez problemy z oddychaniem. Mimo wszystko jest pogodny i uśmiechnięty. - To nasz kochany aniołek, serce całej rodziny - podkreślają rodzice. - Nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy go stracić!

Rodzice rozpoczęli dramatyczną walkę o zatrzymanie SMA, bo w przypadku Frania sytuacja jest tragiczna! Ich synek waży 10,5 kg, a najdroższy lek świata można podać tylko dziecku, które nie przekroczyło wagi 13,5 kg. Koszt terapii genowej jest ogromny – 10 mln zł. Zbiórka pieniędzy ruszyła w ubiegłym roku, ale nadal potrzebne jest ponad 5 mln zł.

Zbiórka "Mundurowi w trasie
Kapral Maciej Karaś służy w wojsku od 13 lat. Jest żołnierzem w 21 Dywizjonie Artylerii Przeciwlotniczej w Jarosławiu. Służył m.in. na granicy polsko-białoruskiej. Aby uratować życie synka, wyruszył w Polskę, żeby wśród kolegów - żołnierzy propagować akcję charytatywną "Mundurowi w trasie". Odwiedza jednostki wojskowe w całej Polsce i prosi o wsparcie, bo potrzebuje całej armii dobrych serc. - Sam nie dam rady - stwierdza.

Aby wesprzeć walkę pana Macieja, można wpłacać pieniądze na "sie pomaga". Wystarczy kliknąć poniższy lik:

https://www.siepomaga.pl/franek

Czytaj również na naszym portalu

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska