Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te łupy czekają w Gorzowie na właścicieli (wideo)

Paweł Kucharski, (lada) 68 324 88 06 [email protected]
Taki puchar odbierze w niedzielę kapitan nowych mistrzów Polski. Medale dla najlepszych mają średnicę 88 mm i grubość 6 mm.
Taki puchar odbierze w niedzielę kapitan nowych mistrzów Polski. Medale dla najlepszych mają średnicę 88 mm i grubość 6 mm. Materiały Enea Ekstraligi
Obiekt pożądania wszystkich żużlowców ścigających się w Polsce ma ponad metr wysokości. Kto w niedzielę położy na nim swe dłonie? Aspirują zawodnicy Stali Gorzów i Fogo Unii Leszno.

Enea Ekstraliga/x-news

Puchar za zdobycie mistrzostwa Polski ma naprawdę okazałe parametry - dokładnie mierzy aż 105 centymetrów. Nie jest to jednak przechodnie trofeum, naznaczone piętnem bogatej historii polskiego żużla, jak na przykład to za zdobycie indywidualnego mistrzostwa Polski. Nie wspominając już o czapce Kadyrowa, symbolicznym trofeum wręczanym najlepszemu polskiemu zawodnikowi od 1963 roku. Skąd się wzięło w naszym kraju?
Otóż radziecki żużlowiec Gabdrachman Kadyrow podarował ją w mieście Ufa Antoniemu Worynie i Andrzejowi Pogorzelskiemu. Pierwszym mistrzem Polski, który ją nałożył na głowę, był Henryk Żyto. Od tego czasu na czapce haftowano nazwiska wszystkich zwycięzców IMP.

Wracamy do DMP. Trofeum, które w niedzielę trafi w ręce żużlowców Stali Gorzów lub Unii Leszno, jest najbardziej okazałym pucharem dla mistrza Polski w historii. Przynajmniej jeśli chodzi o historię najnowszą, bo - jak usłyszeliśmy w ekstralidze - nie do końca są znane fakty z lat 50. i 60. minionego stulecia. Oprócz ponadmetrowego pucharu zawodnicy i trenerzy najlepszej drużyny w kraju otrzymają medale. Wykonane są z mosiądzu, mają średnicę 88 mm i grubość 6 mm. Ręce zacierają też księgowi. A to dlatego, że do kasy mistrza wpłynie prawie milion złotych. To pieniądze za cały sezon rywalizacji w rozgrywkach, łącznie z bonusami za udział w play-offach i zdobycie złotego medalu w polskiej ekstralidze.

Czym będą musiały zadowolić się drużyny, które zajmą drugie i trzecie miejsce? Puchar dla wicemistrza ma 90 cm, a dla ekipy z najniższego stopnia podium - 80. Srebrne medale wykonane są ze stali kwasoodpornej, a brązowe z miedzi platynowej. Na awersie wszystkich krążków (także tych złotych) znajduje się logo Polskiego Związku Motorowego. Rewers zawiera symbolikę kasków, która jest wypukła i wypełniona w kolorach kasków fotopolimerem. Ponadto na rewersie uwidoczniono logo rozgrywek Enea Ekstraligi.

Co ciekawe, medale i puchary dla najlepszych drużyn w kraju zostały wykonane już w lutym. Do czwartku znajdowały się w siedzibie spółki Enea Ekstraliga w Bydgoszczy. Te dla dwóch najlepszych drużyn od piątku są już w Gorzowie. Przy transporcie nie korzystano z usług poczty czy firmy kurierskiej. By mieć pewność, że wszystko trafi na miejsce w odpowiednim czasie, Ekstraliga "zatrudniła" swój samochód i swojego zaufanego człowieka. Zachowano oczywiście wszelką ostrożność, by trofea nie porysowały się lub połamały.

I jeszcze krótki wyciąg z regulaminu ekstraligi. Drużyny, które w końcowej klasyfikacji rozgrywek DMP zajęły trzy pierwsze miejsca, otrzymują następujące tytuły i wyróżnienia: za I m - tytuł Drużynowego Mistrza Polski, puchar, szarfę i dyplom; za II m - tytuł Drużynowego Wicemistrza Polski, puchar, szarfę i dyplom; za III m - tytuł Drużynowego II Wicemistrza Polski, puchar, szarfę i dyplom. Klub, zawodnicy, pierwszy trener lub manager nagrodzonych zespołów otrzymują odpowiednio: złote, srebrne i brązowe medale. Medale otrzymuje nie więcej niż 10 zawodników w drużynie.

W niedzielę w Gorzowie obecni będą najważniejsi ludzie polskiego żużla. Andrzej Witkowski, prezes PZMot., będzie zawieszał medale. Zaś Wojciech Stępniewski, sternik Enea Ekstraligi, wręczy kapitanom najlepszych drużyn szarfy i puchary. Co przypadnie w udziale kapitanowi Stali Krzysztofowi Kasprzakowi, a po co zgłosi się Przemysław Pawlicki z Unii? Odpowiedź w niedzielę od godz. 19.00.
Można zakładać, że cała ceremonia dekoracji odbędzie się na poziomie godnym finału mistrzostw Polski. Pamiętajmy jednak, że nie zawsze tak było.

Dość przykre wspomnienia z nagrodami ma Falubaz. W 2008 roku zielonogórzanie dostali eleganckie brązowe medale, ale już rok później w Toruniu organizatorzy dali plamę. Może to przez padający od XII biegi finału deszcz, a może zostali zaskoczeni obrotem sprawy, jak większość żużlowej Polski. Dyplom dla mistrzów został wypisany koślawym, jakby dziecięcym, pismem za pomocą długopisu. Wygląda komicznie i do dziś budzi śmiech. Wręczone wtedy medale nie miały absolutnie kawałka symbolu związanego z żużlem. Szefowie ligi nie zadali sobie trudu, by wygrawerować choćby podstawowe informacje. W sklepie podobne można mieć za jakieś 4 zł sztuka. Nie wartość materialna była jednak najważniejsza. Po pierwsze - "Myszy" czekały na złoto 18 lat. Po drugie - zimą w licytacji "Gazety Lubuskiej" na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy znalazł się jeden z tamtych medali. Przekazał go prezydent Janusz Kubicki i na konto fundacji wpłynęło rekordowe, jak za taki gadżet, 8.601 złotych i jeden grosz.

W 2010 w Lesznie Główna Komisja Sportu Żużlowego znów dała plamę. Falubaz dostał dyplom, w którym czytamy: "za dobycie". Wstyd. Mało tego, bo puchar za drugie miejsce w ogóle nie dotarł wtedy na dekorację. Szef GKSŻ Piotr Szymański tłumaczył, że trofeum zostało uszkodzone w trakcie transportu. W kuluarach mówiło się, że odpadła podstawka.

Jeśli chcecie zobaczyć wszystkie złote medale Falubazu, to zapukajcie do ikony polskiego żużla Andrzeja Huszczy. Ma je schowane w szufladzie.

Zobacz też: Stal Gorzów - Unia Leszno. Jak "zółto-niebiescy" przygotowują się do finału? (wideo)

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska