Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te schody są niebezpieczne!

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Na schodach przed pośredniakiem można nabić sobie guza
Na schodach przed pośredniakiem można nabić sobie guza Mariusz Kapała
Schody przed pośredniakiem rozprysły się w drobny mak. Nogi można sobie połamać - zaalarmował nasz Czytelnik. Grażyna Piechocka: - Wiemy o tym. Wkrótce zostaną wyremontowane.

Z tych schodów można spaść!

Pan Dariusz jest bezrobotny od ponad dwóch lat. W tym czasie przepracował dorywczo jedynie kilka miesięcy. W Powiatowym Urzędzie Pracy zarejestrował się przed rokiem, bo jak twierdzi nie miał innego wyjścia.

- Nie bardzo wierzę w tę instytucję - tłumaczy nasz Czytelnik. - Nie jest zbyt skuteczna. Zresztą z wykształcenia jestem humanistą i urzędnicy choćby na głowie stali i tak mi zajęcia nie znajdą. Mogliby jednak troszkę zadbać o swoich petentów. Rok temu po zimie na drobny mak rozpadły się schody wejściowe. Szybko je naprawiono. A teraz jest podobnie. Rozumiem, że dyrekcja osobiście nie zajmowała się tą inwestycją, ale szacunek dla ludzi wymaga, aby zabezpieczyć to miejsce. Bo może dojść do nieszczęścia.

Sprawdziliśmy. Schody przed pośredniakiem są w fatalnym stanie. Kafelki niemal się rozpadły. Ktoś mniej uważny może zrobić sobie krzywdę.

Grzegorz Rutkowski w poszukiwaniu pracy przyjechał z Łagowa.
- Łatwo nie jest - tłumaczy mężczyzna. - A w dodatku nogę można sobie złamać na tych schodach. Ale to zdaje się, że już nie pierwszy raz.

A Elżbieta Owczarek dodaje: - Wiem, że to demagogia to, co powiem. To nic przyjemnego, kiedy przychodzi się po zasiłek. Dla wielu osób to duży wstyd. A tu jeszcze czeka na nich niespodzianka przed wejściem. Jak mówi stare porzekadło ludowe, na kogo pan Bóg, na tego wszyscy święci.

Urzędnicy: Naprawimy te schody

O komentarz w tej sprawie chcieliśmy poprosić Małgorzatę Gralę, dyrektor PUP. Ale w czwartek i piątek była niedostępna. W jej zastępstwie wypowiedziała się Grażyna Piechocka, kierowniczka Centrum Aktywizacji Zawodowej.

- Od dwóch tygodni pani dyrektor walczy z tym problemem - tłumaczy. - Kafelki, którymi były obłożone schody, popękały po zimie, bo nie wytrzymały niskich temperatur. W zeszłym roku było podobnie. W związku z tym konieczne jest inne rozwiązanie i remont. A do niego dojdzie prawdopodobnie jeszcze w kwietniu.

Trzymamy za słowo. Na pewno sprawdzimy.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska