Świątynia Milionów Lat w Deir al-Bahari (Teby Zachodnie) wznosi się tarasami, wykutymi w stromym górskim zboczu. Składa się z trzech pawilonów, położonych jeden na drugim. Obok Doliny Królów i Kolosów Memnona to jeden z trzech cudów architektury zachodnich Teb (obecnie Luxor) Wybudowana została w XV wieku przed naszą erą w czasach panowania królowej Hatszepsut.
- Fundatorka rządziła Egiptem przez około dwadzieścia lat. Podczas oficjalnych ceremonii nosiła męskie szaty i sztuczną brodę. W czasach jej panowania rozwinął się handel. Wzniesiono też wiele wspaniałych budowali. Między innymi czerwoną kaplicę w świątyni w Karnaku. Najbardziej znana jest jednak jej świątynia w Zachodnich Tebach, zwana Świątynią Milionów Lat - opowiada Agnieszka, przewodniczka i rezydentka jednego z polskich biur podróży.
Tutaj zginęli turyści
Jedna z płyt z hieroglifami znajdująca się na terenie świątyni
(fot. Dariusz Brożek)
Do świątyni dojeżdżamy kolejką mijając grobowce egipskich dostojników i kapłanów. Zatrzymujemy się przed kamienną rampą. W starożytności zdobiły ją kamienne sokoły. To tutaj 17 listopada 1997 r. bojówkarze Bractwa Muzułmańskiego zabili z karabinów maszynowych 58 zagranicznych turystów i czterech Egipcjan. Zamachowcy byli ponoć związani z Al. Kaidą i Osamą bin Ladenem. Zginęło trzech policjantów i sześciu terrorystów.
Pytam o zamach przewodniczkę i widzę konsternację na twarzach towarzyszących mi turystów.
- To się już nie powtórzy. Egipcjanie zaostrzyli środki bezpieczeństwa. Dlatego w dłuższe wycieczki nie jeździmy już w konwojach i jest mniej kontroli po drodze - zapewnia Agnieszka.
Bakszysz dla policjanta
Groby kapłanów i dostojników przed świątynią
(fot. Dariusz Brożek)
"Środki bezpieczeństwa" są widoczne na każdy mroku. Wszędzie aż się roli od żołnierzy uzbrojonych w kałachy (karabinki kbk AK). Są też policjanci, w tym niektórzy po cywilnemu. Jednego z nich poznałem bliżej. W białej koszuli, pod krawatem i w garniturze. I z kaburą pistoletu pod pachą. Podszedł do mnie o powiedział łamanym angielskim, że mam mu dać aparat. Dałem, bo przecież facetom z giwerami się nie odmawia.
Egipcjanin zaprowadził mnie na miejsce odgrodzone kolorową taśmą. Archeolodzy prowadzą w tym miejscu badania, ale teraz akurat nikogo tam nie było. Policjant pokazał mi płytę w jakimiś i inskrypcjami i powiedział, że to ostatnie znalezisko. Ponoć hit, który wstrząsnął naukowcami i rzucił nowe światło na czasy panowania królowej Hatszepsut. Kazał mi stanąć obok i zrobił zdjęcie moim aparatem. Kiedy wyszliśmy za taśmę zażądał 20 dolarów. Po kilku minutach targowania dałem mu dwa euro. Policjant odszedł, ale w jego miejscu pojawili się dwa żołnierze. Zaczęli mnie namawiać do zwiedzenie innej, równie ciekawej części świątyni,. która jest zamknięta dla turystów. - Only one dollar (tylko jeden dolar) - zachęcali ciągnąc mnie za ręce.
Udałem, że nie rozumiem i czmychnąłem w inną stronę. W tym czasie policjant prowadził już za taśmę jakiś Japończyków, lub Koreańczyków, natomiast żołnierze zaczęli nagabywać małżeństwo. Chyba Rosjan. - W Egipcie to standard. Wszyscy domagają się od turystów bakszyszu. Od hotelowego boya po policjantów. Należy ich po prostu ignorować - tłumaczy przewodniczka.
Królowa z brodą
Zwiedzamy świątynię. Dawniej prowadzącej do niej drogi strzegły rzeźby sfinksów. Drugi taras ozdobiony był licznymi reliefami przedstawiającymi sceny z życia królowej. Zatrzymuję się przed Portykiem Boskich Narodzin. Uwiecznione tam sceny przedstawiają narodziny królowej. Miały usankcjonować jej prawo do tronu. Wyprawa do krainy Punt to swoista relacja z wyprawy handlowej do krainy Punt, czyli obecnej Somali.
Kolejne arcydzieło to Kaplica Hathor z kapitelami w kształcie głowy bogini. Reliefy na ścianach zachowały część oryginalnej polichromii. Na najwyższym tarasie zobaczymy Filary Ozyriackie Hatszepsut ogromne posągi w kształcie mumii, przedstawiające Hatszepsut z brodą, atrybutem faraona-mężczyzny.
Polski ślad
Makieta Świątyni Miliona Lat.
(fot. Dariusz Brożek)
Świątynia została częściowo zniszczona przez Ramzesa II i jego następców. Potem w jej ruinach chrześcijanie urządzili klasztor. Podczas prac wykopaliskowych i rekonstrukcyjnych, prowadzonych od 1961 r. przez polską misję archeologiczną, odtworzono znaczną część wystroju. W pierwszym okresie kierował nimi prof. Kazimierz Michałowski. Równo sto lat wcześniej w 1861 r. stanowisko badał hrabia Michał Tyszkiewicz, słynny polski archeolog i kolekcjoner. Obecnie misją kieruje dr Zbigniew E. Szafrański. Archeologów i konserwatorów czeka m.in. zadanie uporania się z 10 tys. dekorowanych kamiennych bloków, które wydobyte z gruzów czekają na umieszczenie w pierwotnych miejscach.
Kompleks został wpisany na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Do świątyni przylegają dwie inne - zniszczona świątynia Mentuhotepa oraz świątynia Totmesa III.
Hatszepsut została pochowana w jednej z krypt w pobliskiej Dolinie Królów. Jej grobowiec został odkryty w 1903 r. przez Howarda Cartera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?