- To konieczne - mówią organizatorki. - Dziś kat ma większe prawa niż ofiara.
Akcja jest ogólnopolska. Pilotuje ją fundacja "Razem lepiej". W sobotę na rynku od 11.00 dyżurowały panie z polkowickiego koła Partii Kobiet. Dlaczego zabiegają o zmianę ustawy o przeciwdziałaniu przemocy?
- Pobicie żony czy dziecka nie może być traktowane jako czyn o małej szkodliwości społecznej. A dziś tak jest - mówi szefowa koła Danuta Smok-Budas. - Zmiana ustawy pozwoli na szybkie karanie sprawców przemocy, usunięcie ich z domu, zakaz zbliżania się na odległość 100 metrów do pokrzywdzonych.
Jak wyjaśniają panie, projekt trafił już do Sejmu, a także na ręce ministra sprawiedliwości. Teraz trzeba zebrać 100 tys. podpisów, by inicjatywą ustawodawczą obywateli zainteresowali się posłowie i senatorowie.
- Polkowiczanie podpisywali się na listach bardzo chętnie - mówi Grażyna Curyło z koła Partii Kobiet. - W mieście przemoc w rodzinie to nie taki odległy problem. Dotyczy bogatych i biednych. Sama byłam maltretowana przez męża. Udało mi się od niego wyrwać - dodaje. Teraz chciałaby pomóc tym, którzy cierpią. - Ofiarami są dzieci, rodzice, osoby starsze, chore - wylicza G. Curyło.
Panie będą zbierały podpisy w Polkowicach do końca roku. Potem prześlą listy do ogólnopolskiego sztabu. Zainteresowani mogą przyjść we wtorki i piątki od 11.00 do 13.00 do lokalu przy ul. Ratowników 6. Projekt zmian w ustawie jest dostępny w internecie na: www.razemlepiej.pl oraz www.partiakobiet-polkowice.pl.tl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?