Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Ten objazd to droga przez mękę - narzekają kierowcy z Pszczewa i okolic

Dariusz Brożek
- Tędy nie można przejechać, bo most jest dopiero budowany. Dlatego wielu kierowców korzysta z drugiego, który znajduje się kilkaset metrów za wsią - mówi Piotr Potyrcha.
- Tędy nie można przejechać, bo most jest dopiero budowany. Dlatego wielu kierowców korzysta z drugiego, który znajduje się kilkaset metrów za wsią - mówi Piotr Potyrcha. fot. Dariusz Brożek
W Policku koło Pszczewa trwa budowa mostu na Obrze, dlatego objazd do Międzyrzecza wyznaczono przez Stołuń. Wielu kierowców korzysta jednak z drugiego mostu w tej wsi. Muszą tam dojechać gruntową drogą, ale po ostatnich deszczach jej nawierzchnia zamieniła się w grzęzawisko.

Stary most został wyburzony, nowy zostanie oddany do użytku w styczniu przyszłego roku. Kierowcy powinni korzystać z objazdu wyznaczonego przez Żółwin, Kuligowo, Stołuń i Szarcz. Szkopuł w tym, że ta droga jest o kilka kilometrów dłuższa. W dodatku jej nawierzchnia jest w fatalnym stanie, a przejazd przez Stołuń utrudniają ostatnio prowadzone tam roboty drogowe.

Wielu zmotoryzowanych jedzie jednak przez Policko. Jak to możliwe, skoro most będzie gotowy dopiero za pół roku? Korzystają z drugiego, który znajduje się kilkaset metrów za północnymi rogatkami wsi. Do remontu jeździli tędy wyłącznie miejscowi rolnicy, którzy mają pola po drugiej stronie rzeki. Teraz przez okrągłą dobę ciągną tam kolumny samochodów osobowych, a nawet autobusy i ciężarówki.

- Niektórzy zapędzają się samochodami nawet tutaj, choć objazd przez Stołuń jest dobrze oznakowany - mówi Piotr Potyrcha, który pracuje jako ochroniarz na budowie nowego mostu.

Cyrk na moście

Podczas rozmowy z ochroniarzem po drugiej stronie rzeki z leśnej drogi wyjechały traktory ciągnące cyrkowe budy. Skręciły na drogę powiatową i pojechały w kierunku Pszczewa. Kolumna pojazdów przejechała przez drugi most, choć oficjalnie nie ma tam objazdu. Pisaliśmy o tym 25 marca w artykule "Absurdalny objazd. Jest most, ale kierowcy nie mogą z niego korzystać!".

Po naszym artykule usunięto znaki zakazu wjazdu, ale mieszkańcy Policka nadal nie wiedzą, czy mogą tędy jeździć, czy nie? Do Pszczewa mają zaledwie siedem kilometrów, a objazd przez Stołuń jest ponad trzy razy dłuższy. Dlatego jeżdżą krótszą drogą. I narzekają, że po ostatnich ulewach jej gruntowy odcinek zamienił się w grzęzawisko, w którym topią swoje samochody.

- Już teraz trudno nią przejechać, a co będzie jesienią, lub zimą - pyta Zofia Demkowicz.

Lepiej jechać przez Rokitno

Betonowy most wygląda solidnie. Czy można więc tędy jeździć? - Zakazu nie ma, ale kierowcy korzystają z tej drogi i mostu na własną odpowiedzialność - odpowiada asp. Piotr Szczepanik, naczelnik międzyrzeckiej drogówki.

Boczna droga i drugi most w Policku należą do gminy Pszczew. Czy lokalne władze zamierzają utwardzić jej gruntową nawierzchnię? Wójt Waldemar Górczyński zaznacza, że nie jest to jednak droga publiczna. Ponieważ obecnie pełni rolę objazdu w związku z budową mostu, to - zdaniem wójta - za jej stan odpowiada inwestor. Czyli władze powiatu. Tymczasem wicestrarosta Remigiusz Lorenz ripostuje, że oficjalny objazd wytyczono przez Stołuń.

Kierowcy z Międzyrzecza radzą, żeby jadąc do Międzychodu czy Poznania wybierać lokalną drogę przez Rokitno. Ciężarówki powinny natomiast jeździć na wschód albo przez Skwierzynę, albo przez Bobowicko, Siercz i Trzciel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska