Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ten plac się zmieni

KRZYSZTOF KOZIOŁEK 387 52 87 [email protected]
Kwitnące przez okrągły rok krzewy i kwiaty zamiast kęp trawy. Alejki z polbruku zamiast błotnistych ścieżek. Taki pomysł na plac na os. Konstytucji 3 Maja ma Nowosolska Spółdzielnia Mieszkaniowa.

A właściwie, to Anna Hondzio z Przylepu k. Zielonej Góry, studentka zagospodarowania terenów zielonych w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Sulechowie. To ona wygrała konkurs spółdzielni na zagospodarowanie tego terenu.

Tu będą wypoczywać

Chodzi o pusty plac między przedszkolem a blokami nr 10 i 12. Dziś stoją tu tylko bramki piłkarskie, a mieszkańcy wyprowadzają pieski na spacer. - Jak to wygląda, każdy widzi. Chcemy, żeby powstał tu park i stał się miejscem wypoczynku - mówi prezes spółdzielni Andrzej Stręk.
W marcu to miejsce odwiedzili studenci ze swoją opiekunką Agnieszką Szczecińską, nowosolanką. Popatrzyli, pomierzyli, sprawdzili, w których miejscach są tzw. przedepty (czyli ścieżki wydeptane przez mieszkańców) i ruszyli do projektowania. Do finału przeszły trzy najlepsze projekty (autorzy dostali od spółdzielni kilkusetzłotowe nagrody).

Kolorami tęczy

Dlaczego sięgnięto po pomoc studentów? - Realizując własny pomysł utworzenia parku postanowiliśmy wykorzystać profesjonalne przygotowanie studentów, ich wiedzę i doświadczenie. Chcemy też, żeby prace dyplomowe nie trafiały do szuflady - wyjaśnia A. Stręk. Dodaje też, że spółdzielnia ma wpływ na ostateczny kształt projektu.
Ten przewiduje posadzenie wielu roślin. M.in.: modrzewi, różnych gatunków sosny, miłorzębu, magnolii japońskiej, morwy białej, świerku, jarzębiny. Będzie też skwer różano-lawendowy, a na wysokości przedszkola wyrośnie lasek brzozowy. Być może będzie też kilka altanek z wierzby.
- Rośliny są tak dobrane, że będą kwitły od wczesnej wiosny do późnej jesieni, a niektóre nawet zimą. I to różnymi kolorami - podkreśla kierowniczka działu technicznego NSM Renata Deja. Nie wiadomo jeszcze, czy spółdzielnia zdecyduje się sadzić młode i małe rośliny (są tańsze, ale łatwo padają łupem złodziei) czy nieco starsze i większe (droższe, ale trudniej je wynieść).
Do końca listopada ma być znany kosztorys. - Wtedy zapadnie decyzja o wpisaniu inwestycji do przyszłorocznego budżetu. Na razie to tylko koncepcja - zaznacza prezes. - Inwestycję rozłożymy na etapy. Najpierw powstaną alejki, potem rozpoczniemy nasadzenia - zapowiada R. Deja. Jeśli pieniądze się znajdą, prace rozpoczną się już w przyszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska