Inwestycja w Bytomiu Odrzańskim składa się z dwóch etapów. W pierwszym z nich powstała trybuna z zapleczem socjalnym, został zagospodarowany teren dookoła, urosło naturalne boisko, pojawiło się też oświetlenie spełniające wymogi piłkarskiej trzeciej ligi. Bo w niewielkim Bytomiu mają piłkę na niezłym poziomie jak na lubuskie realia – Odra Skrzynie Zając Bytom Odrzański gra właśnie w trzeciej lidze. M.in. razem z Lechią Zielona Góra, Wartą Gorzów czy tamtejszym Stilonem.
- Drugi etap, który trwa, oznacza budowę kolejnego nawadnianego naturalnego boiska, sztucznej murawy, piłkochwytów i dalsze zagospodarowanie terenu – wylicza Piotr Michalewicz, prezes Odry. – Do tego dokończenie rzeczy z pierwszego etapu, na które wtedy nie starczyło pieniędzy.
Inwestycja ma być gotowa już w grudniu. Wtedy zostanie oddana do użytku sztuczna murawa, co zimą szczególnie ucieszy piłkarzy.
We wrześniu hitowy mecz
Ale premierowy mecz na nowym boisku jest jeszcze bliżej! Już 28 września Odra zagra derby Ziemi Lubuskiej z zielonogórską Lechią. Wtedy też po raz pierwszy kibice będą mogli usiąść na nowej trybunie, która pod dachem pomieści około 560 osób (jest możliwość rozbudowy).
Szef Odry zaznacza, że w niewielkiej gminie w powiecie nowosolskim też można robić inwestycje z rozmachem. Co pomaga? – Pracowitość i przekonanie wielu ludzi do tego, że to, co czynimy, jest słuszne – odpowiada Michalewicz. – Gdy przychodziłem do klubu, społeczników przy klubie było raptem dwóch-trzech. Dziś jest ich powyżej 20 i ciągle dochodzą. Ludzie patrzą na obiekt i nie wierzą, że mógł się tak zmienić. Im miasto ma więcej społeczników, tym lepiej funkcjonuje. U nas to się sprawdza. Jeżeli my możemy to zrobić, to tym bardziej mogą w większych miastach, ale potrzebne są zaplanowane działania i ludzie.
„Rozmawiamy z ministerstwem sportu”
Całość inwestycji pochłonie ponad 14 mln zł. Pieniądze pochodzą z rządowego Polskiego Ładu, wkład własny dołożyła także gmina Bytom Odrzański. Prezes Michalewicz podkreśla w tym kontekście rolę burmistrza Jacka Sautera: - Gdyby nie on, nie udałoby się nam. Jest słowny, bardzo nas wspiera. To ważne: stadion ma służyć nie tylko piłkarzom, ale wszystkim mieszkańcom gminy, bo w trybunie będzie siłownia czy sala fitness.
Michalewicz myśli już o trzecim etapie rozbudowy obiektu: nowej hali i mniejszych boiskach. – Póki co szukamy finansowania – mówi „Gazecie Lubuskiej”.
Celujemy w rozwiązania, w których gmina tak mała jak nasza będzie ponosiła jak najniższy koszt. Rozmawiamy z ministerstwem sportu.
Przeczytaj także: Zabytkowe kamienice przy ul. Niepodległości będą gruntownie wyremontowane. Powstaną tutaj mieszkania komunalne
UEFA grozi Anglii wykluczeniem z Euro
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?